partyzant partyzant
38
BLOG

Maja Włoszczowska. Sportowiec z charakterem zwycięzcy

partyzant partyzant Rozmaitości Obserwuj notkę 7

Ledwie trzy tygodnie temu przeżyła w Australii groźnie wyglądający upadek, który wykluczył ją ze startów w MŚ w kolarstwie górskim. Wiele osób śledzących na bieżąco jej karierę zawodniczą, nie mogło uwierzyć, że wyszła z tego wszystkiego "tylko" mocno poobijana i z kilkoma szwami.

Po takim upadku i to przed docelową imprezą, jaką są niewątpliwie poza olimpiadą mistrzostwa świata, nieomal każdy spisałby ten sezon na straty i po prostu w spokoju leczył się, odbudowując po jakmś czasie formę sprzed kontuzji.

Prawie każdy, ale nie Maja Włoszczowska. Dziś zdobyła tytuł wicemistrzyni Europy w kolarskim maratonie MTB. Na takie wyczyny stać tylko prawdziwych walczaków o mentalności zwycięzcy, a Polka udowodniła, że do takiego grona sportowców można ją bez wahania zaliczyć.

Kolarstwo górskie, to nie jest sport cieszący się dużą popularnością. Choć widowiskowy, to niebezpieczny, kontuzjogenny i co tu dużo mówić, po prostu....brudny. Dosłownie. Czyści zawodnicy i ich rowery na starcie, docierają zazwyczaj do mety, już jako jedna wielka masa błotno-potnej substancji, która oblepia od czubla kasku po końcówki pedałów w rowerze. Wydawać by się mogło, że do natury kobiety...nieco nie przystaje paranie się właśnie takim rodzajem sportu. W świecie, gdzie sportowca ocenia się nie tylko za jego predyspozycje w danej dyscyplinie, ale także  pod względem atrakcyjniści fizycznej, można domniemywać, że obłocona pani Maja stoi na straconej pozycji. Nic bardziej mylnego. Nawet z tym błotem jest jej do twarzy. Poza tym uroda, jak widać nie przeszkadza jej, w osiąganiu wciąż sporych sukcesów w dyscyplinie którą uprawia. Przykład Anny Kurnikowej (pamięta ktoś jeszcze o tej rosyjskiej tenisistce?) pokazuje, że i talent może zostać zmarnowany, gdy zbyt duże pokłady tzw. "sodówki" zaczynają brać górę nad resztą. Sesje zdjeciowe, reklamówki, setki wywiadów i inne propozycje, są w stanie uczynić nawet z najlepiej zapowiadającego się sportowca reklamowy wieszak. A i to daje wątłą gwarancję bycia na szczycie, gdyż w szoł biznesie konkurencja chyba jeszcze większa, niż w sporcie zawodowym.

Fajnie, że Maja Włoszczowska realizuje swoją karierę zawodnika, tak jak to sobie zaplanowała. Wciąż, mozolnie, niekiedy z upadkiem, ale wspina się na sam szczyt. Tylko podziwiać i pozazdrościć takiej konsekwencji.

partyzant
O mnie partyzant

Ptaki i różności -tutaj

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Rozmaitości