Duży Lotek żegna się godnie ze swoimi graczami. We wtorek będzie największa kumulacja w historii zakładów - ok.40 milionów złotych. Jak do tej pory, nikomu nie udało się zgarnąć całej puli z kumulacji powyżej 20 mln. Ale nasze osiągi w tym względzie, i tak bledną w zestawieniu, choćby z włoskim Superenalotto, gdzie w sierpniu tego roku padła wygrana w okolicach 150mln....euro. Wygrał to podobno....ksiądz z Albanii.
Nie mam pojęcia, co konkretnie da się kupić za 40 milionów złotych, ale mam pewność, że zwycięzcy mogłoby się od takiego przypływu gotówki zakręcić w głowie. To równowartość aż 1/9 Cristiano Ronaldo z Realu Madryt i roczna subwencja dla Platformy Obywatelskiej. To roczny budżet dwóch liczących się klubów ekstraklasy i pewnie z kilka hektarów atrakcyjnych inwestycyjnie gruntów. Za 40 milionów można bez większych problemów, trzymając gotówkę tylko w banku, nie obracając nią i nie inwestując, spokojnie przeżyć całe swoje życie. Pytanie, czy kogoś stać na życie bez związanego z nim ryzyka, bez wysiłku związanego z pracą i satysfakcji z pieniędzy jednak zapracowanych.
Kto chce zagrać, ma szanse na wygraną z pojedynczego losu, jak 1 do 13 983 816.
By mieć pewność wygranej musielibyśmy dokonać zakładów, za bagatela około dwudziestu milionów złotych, a i tak nie mielibyśmy pewności, czy "6" nie trafił ktoś inny.
Próbować, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, zawsze można.
Kto więc zagra?;)
Inne tematy w dziale Rozmaitości