W "Wiadomościach" poruszono dziś ciekawy temat. Chodzi o dziwną postawę Polaków-emerytów, którzy, jak się okazuje, odnoszą się z pełną chłodu rezerwą do propozycji zarobienia nawet kilkuset złotych miesięcznie, i to dożywotnio! W zamian za co? Praktycznie - za nic. Chodzi tylko o to, że bank przejąłby ich mieszkania po ich śmierci.
Wg wyliczeń "Wiadomości", dożywszy niezbyt imponującego wieku 90 lat, emeryt mógłby liczyć na wypłatę w sumie około połowy wartości mieszkania, w czystej żywej gotówce, do swojej całkowicie swobodnej dyspozycji. Skąd więc sceptycyzm naszych seniorów? "Wiadomości" przepytały na tę okoliczność reprezentantów w parku na ławce. Jeden pan powiedział, że on ma dzieci i im chce oddać mieszkanie, inna pani natomiast, zupełnie bez żenady, stwierdziła, że ona pracowała przez całe życie i płaciła na swoją emeryturę i z tego chciałaby żyć teraz. A mieszkanie też by chciała przekazać dzieciom. "Skąd takie podejście do sprawy?" - pytają "Wiadomości". Poproszony o odpowiedź ekspert, stwierdził:
Wydaje się, że taka bardziej tradycyjna strategia, taka bardziej zachowawcza, ale taka, żeby przekazywać, bo w ten sposób można pomóc rodzinie, to jest bardziej typowa dla polskiej mentalności, zwłaszcza w przypadku osób starszych.
Nie wiadomo, co prawda, czy pan ekspert diagnozował tylko na podstawie tego badania na ławce - innego źródła, w każdym razie, nie podał. Czyżby, nie daj Boże, przewidywał taką postawę, nie mając podstaw w postaci profesjonalnego sondażu? Ale skąd by mu przyszła do głowy taka dziwna diagnoza?
Mi się wydaje, że to może być wpływ telewizji. Pod wpływem różnych seriali, sag rodzinnych, nasi emeryci zatracili poczucie rzeczywistości - naoglądali się tego "przekazywania" i projektują (bądźmy tolerancyjni) na własne życie. Także w programach informacyjnych tyle trąbi się o różnych roszczeniach, ze strony osób różnych narodowości, nieraz sięgających nawet wielu pokoleń wstecz - mając takie wzorce, nasi seniorzy podświadomie uznają "przekazywanie" za coś lepszego i w ten sposób ich zdolność do podejmowania racjonalnych decyzji ulega deregulacji.
Inne tematy w dziale Polityka