Paulo Paulo
616
BLOG

Jak HGW zdziera z Warszawiaków

Paulo Paulo Polityka Obserwuj notkę 11

 

  W wielu polskich miastach nastąpiła w tym roku podwyżka opłat z tytułu wieczystego użytkowania nieruchomości. Podwyżki i różnego rodzaju nowe daniny to niestety znak firmowy ostatnich czasów, nie tylko na poziomie lokalnym. Na tym tle jednak bardzo niekorzystnie, z punktu widzenia kieszeni mieszkańców, wypada Warszawa. Podwyżki min.: w Śródmieściu czy na Woli rzędu 1800 % [1] wydają się być wręcz drakońskie, co uderza nie tylko w ludzi mniej zamożnych czy emerytów, ale dosłownie w KAŻDEGO z mieszkańców, w tym przedsiębiorców. Warto tu wspomnieć, że w 2006 w kampanii pani prezydent OBIECYWAŁA warszawskim kupcom, rzemieślnikom i małym przedsiębiorcom zmiany w zakresie polityki czynszowej. Zmiany, które po wygranych przez HGW wyborach były artykułowane przez stowarzyszenia kupieckie w następujący sposób [2]:

„… 2. Z zadowoleniem przyjęliśmy założenia programowe dotyczące małych i średnich firm, przedstawione nam w kampanii wyborczej Pani Hanny Gronkiewicz Waltz Prezydenta Stolicy. Pani Prezydent przeciwna była skokowym i jednorazowym podwyżkom czynszów, bowiem dezorganizuje to prawidłową gospodarkę. Obiecała również, po rocznym okresie zarządzania, przystąpienie do szerokiego prywatyzowania (sprzedaży) komunalnych lokali użytkowych…”

Obietnice te, jak dziś już wiemy, zostały ZŁAMANE. Co więcej pierwsza drastyczna podwyżka nastąpiła już w drugiej połowie 2007 r. co pokazuje min.: dramatyczny apel przedsiębiorców z Traktu Królewskiego [3]. Z fragmentów możemy przeczytać:

„…Z wielką aprobatą i nadzieją przyjęliśmy program wyborczy Pani Prezydent oraz zapowiedzi w tej sprawie na spotkaniach przedwyborczych. Program ten uznaliśmy „za swój” czemu daliśmy wyraz karta wyborczą. Nasi członkowie są masowo wzywani przez Zarząd Gospodarki Nieruchomościami dla dzielnicy Śródmieście na tzw. „negocjacje” nowych stawek czynszu pod groźbą wypowiedzenia umowy dzierżawy. Dzieje się to pomimo zapewnienia zastępcy Prezydenta m.st. Warszawy Pana Andrzeja Jakubiaka (w dniu 31 sierpnia 2007) w obecności zastępcy Burmistrza dzielnicy Śródmieście Pana Jerzego Majewskiego i Dyrektora ZGN Pani Małgorzaty Mazur, że zostanie powołane „Forum Doradcze Kupców i Przedsiębiorców” przy Urzędzie Miasta, które będzie miało wpływ na ustalanie stawek czynszu i warunków wykupu lokali użytkowych i innych problemów środowiska kupieckiego.
Wzywanie przez kierownictwo ZGN przedsiębiorców na „negocjacje” jest sprzeczne z ustaleniami podanymi wyżej i powoduje ogromne rozgoryczenie wśród przedsiębiorców oraz negatywną ocenę działań władz miasta. Narzucanie wysokich i niczym nie uzasadnionych stawek czynszowych (do 300%) nie ma nic wspólnego z przedwyborczą zapowiedzią Pani Prezydent, że czynsze mogą rosnąć w uzasadnionych przypadkach o 30 – 40 % w skali roku. W związku z tym, że do chwili obecnej władze miasta nie określiły zasad czy kryteriów według których ustalana będzie wielkość opłat czynszowych prosimy o wstrzymanie wszelkich negocjacji czynszowych w dotychczasowej formie. Spełniając obywatelski obowiązek, każdy z nas może swoją kartką wyborczą poprzeć działania, które pozwolą na rozwój małej i średniej przedsiębiorczości, a zaprotestować, kiedy wolność gospodarcza jest ograniczana bądź tłumiona…”

Co najlepsze, podwyżki przyszły w momencie rozpoczęcia szeroko zakrojonego remontu Krakowskiego Przedmieścia, gdy wiadomo było, że obroty siłą rzeczy spadną. Remontu dodajmy przygotowanego przez ekipę śp. Lecha Kaczyńskiego, a nie Hanny Gronkiewicz-Waltz. Tegoroczne podwyżki pokazują zatem, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie ma żadnych już oporów w nie dotrzymywaniu obietnic jak i łataniu dziurawej kasy miejskiej pieniędzmi Warszawiaków. W dodatku, co wytykają eksperci z dziedziny samorządów jak prof. Michał Regulski, Warszawa jako miasto nie przedstawiła po dziś dzień jasnych reguł naliczania tych opłat za wieczyste użytkowanie [4 – artykuł był z początku roku 2010, nic się nie zmieniło, a mamy już koniec roku]. Może to w takich działaniach kryje się sekret bycia najzamożniejszym samorządowcem w Polsce ? [5]

A liczba urzędników ratusza zatrudnianych w ustawianych konkursach, bez adekwatnych kompetencji, ale za to sowicie premiowanych nagrodami urosła w ciągu 4 lat z 5700 to prawie 7500 [6]. Przytoczone w tej notce fakty powinny skłonić każdego Warszawiaka do refleksji wyborczej. Refleksji, której konkluzją powinno być pójście za hasłem samorządowym macierzystej partii Hanny Gronkiewicz-Waltz i ulokowanie pani prezydent                                                                                      

Z DALA OD POLITYKI. Przynajmniej tej naszej, warszawskiej.

 

[1] http://www.passa.waw.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=6740&Itemid=219

[2] http://www.stare-miasto.com/biuletyn/biuletyn2007-12.html

[3] http://hgw-watch.pl/2007/09/przedsibiorcy-z-traktu-krlewskiego-pisz.html

[4] http://www.zw.com.pl/artykul/437808_Drogo__drozej____ale_dlaczego.html

[5] http://www.pb.pl/a/2010/09/21/Prezydent_Warszawy_najbogatsza?readcomment=1

[6] http://www.korwin-mikke.com/index.php/2010/10/warszawska-akcja-informacyjna-kolejny-plakat-ogloszenie-do-pobrania/

Paulo
O mnie Paulo

Konserwatysta Si Deus nobiscum, quis contra nos

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka