Paweł Pomianek Paweł Pomianek
129
BLOG

Potrzebny parytet w ławach sejmu, nie na listach wyborczych!

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Polityka Obserwuj notkę 2

Cóż za bzdurny i minimalistyczny postulat przygotował Kongres Kobiet Polskich! Wiadomo przecież, że to zepsute katolskie, seksistowskie, ciemne społeczeństwo i tak wybierze zdecydowaną większość mężczyzn. Trzeba było walczyć o połowę miejsce w sejmie, bo połowa na listach wyborczych, to żaden parytet.
 
Cóż to przecież za równość, jeśli w ławach sejmowych zasiądzie i tak 80 czy nawet 90% facetów. Po co niby kobiety miałyby tylko figurować na listach sejmowych. Postulując parytet należałoby pójść zdecydowanie dalej: ustawowo przyjąć, że każda z płci zajmie równo po 230 miejsc w sejmie. W tym celu, należało osobno policzyć głosy oddawane na kobiety i osobno na mężczyzn. Nasza ordynacja wyborcza jest przecież tak przejrzysta, że to drobne skomplikowanie w zasadzie niczego by nie zmieniło. Swoją drogą, może należałoby pomyśleć o zupełnie oddzielnych wyborach do ław „męskich” i ław „damskich”. Jedne mogłyby się odbyć np. w sobotę, a drugie w niedzielę, albo jedne tydzień wcześniej, drugie tydzień później. To wprawdzie pewien wydatek dla budżetu, ale byłyby to dobrze zainwestowane w dobie kryzysu pieniądze.
 
Jednak fakt, że w sejmie znalazłoby się po 230 kobiet i mężczyzn, w senacie natomiast po 50 osobników obojga płci – nie załatwia jeszcze ostatecznie sprawy parytetu i równouprawnienia. Jeśli chcemy być wzorcem dla całej, Europy powinniśmy pójść dalej: należałoby ustalić parytet dla wszystkich funkcji państwowych. Jeśli wybieramy premiera mężczyznę, powinna być również premierzyna kobieta, która w męskiej (o przepraszam!) rozmowie dzieli się z premierem mężczyzną kompetencjami. Przynajmniej połowa klubów poselskich powinna też mieć przewodniczącą kobietę – aby nie krzywdzić żadnego z góry, odbierając mu ten zaszczyt, wybór, któremu klubowi będzie przewodniczyć osobnik danej płci, powinien się odbywać drogą losowania.
 
Właściwie powinniśmy pójść jeszcze dalej. W wyborach prezydenckich powinno wystartować tyle samo kobiet i mężczyzn. Jeśli do wyborów stanie np. tylko trzy kobiety, należy wśród mężczyzn przeprowadzić wcześniej prawybory, tak by do właściwych wyborów mogło stanąć również tylko trzech, aby kobiety nie mogły się poczuć dyskryminowane. Oczywiście, by zasadzie parytetu stało się zadość, powinniśmy wybrać zarówno prezydenta, jak i prezydentkę, by oboje wspólnie mogli promować w Europie świętą zasadę parytetu.
 
Zresztą… właściwie i moje postulaty wydają się dość minimalistyczne. Należałoby przecież zastosować zasadę parytetu również wśród głosujących i zadbać o to, by w wyborach wzięła udział równa liczba kobiet i mężczyzn. Jeśli byłby z tym problem, należałoby niektórym osobnikom płci przeważającej głosowania zabronić, a osobniki płci będącej w mniejszości do głosowania zmusić.
 
Skoro już konsekwentnie chcemy hołdować zasadzie parytetu należałoby również zadbać o to, by również w prywatnych firmach takie zasady były przestrzegane. Może należałoby sporządzić zestaw wszystkich istniejących w Polsce firm i przymusowo w połowie z nich (oczywiście uwzględniając po drodze wielkość poszczególnych i inne ważne czynniki) powinny przewodzić kobiety.
 
Gdyby postulat był naprawdę odważny, właściwie należałoby się również postarać, by połowę dzieci rodziły kobiety, natomiast rodzenie drugiej połowy oddać osobnikom płci męskiej. Nasz wielce pomysłowy rząd, na pewno zrobi wszystko, by tak proeuropejski postulat – bardzo à courant – zrealizować.

 

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka