Paweł Pomianek Paweł Pomianek
73
BLOG

Tour de Pologne drugi rok z rzędu w Rzeszowie

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Rozmaitości Obserwuj notkę 6

W atmosferze wielkiego sportowego święta obserwowaliśmy dziś w Rzeszowie czwarty etap 66. Tour de Pologne. Pogoda dopisała bardziej niż przed rokiem, stąd finał etapu można uznać za jeszcze bardziej udany.  

Zresztą finisz ogromnie pasjonujący, bo o zwycięstwie Edvalda Boassona Hagena z grupy Columbia zadecydowała dopiero fotokomórka. Ostatecznie już po wyścigu o centymetry drugi na mecie Andre Greipel został zdyskwalifikowany, ale gdy patrzyło się na wydarzenia live, na powtórkach wyświetlanych na telebimie finisz wyglądał niesamowicie. Trzecie, a po dyskwalifikacji Greipela drugie miejsce zajął Belg Jurgen Roelandts. Swoją drogą Belg na pewno zapamięta dobrze Rzeszów i vice versa. Przed rokiem Roelands wygrał rzeszowski etap (zimny i mokry), dziś znów był na podium, a przede wszystkim założył żółty trykot lidera.
 
Mimo że w tym jednym dniu w całym roku rzeszowskie drogi są niemal kompletnie zablokowane, co utrudnia przemieszczanie się po mieście, myślę, że Rzeszowianie nie żałują, że najważniejszy polski wyścig kolarski już po raz drugi z rzędu zagościł w naszym mieście. Wyścig kolarski to zawsze doskonała promocja dla miasta i ogólnie dla regionu Podkarpacia. Telewidzowie nie tylko z całej Polski, ale i z całej Europy mogą podziwiać walory naszego krajobrazu, po drodze piękne pałace i kościoły oraz tereny zielone, których w naszym regionie nie brakuje. Można więc poprzez relację telewizyjną dostrzec, że tereny Wschodniej Polski (TDP już drugi raz przejeżdża wzdłuż niemal całą ścianę wschodnią) są bardzo przyjazne i doskonale nadają się na wypoczynek.
 
Dodatkowo jeśli chodzi o sam Rzeszów, ogromne wrażenie na całej ekipie towarzyszącej peletonowi robią nasze miejskie drogi – rozmawiając w zeszłym roku z niektórymi kierowcami wożącymi sprzęt, słyszałem nieraz, że miasto Rzeszów ma jedne z najlepszych, najbardziej zadbanych dróg w naszym kraju.
 
Jako kibic sportu od wczesnego dzieciństwa również bardzo cieszę się, że mogę już drugi rok z rzędu oglądać na żywo zmagania kolarzy z najlepszych teamów na świecie. Z dużą przyjemnością obserwowałem dziś rozpędzony peleton. Trzeba przyznać, że obraz telewizyjny nawet w części nie oddaje tempa, w jakim kolarze mijają stojących przy ulicy kibiców. To absolutnie trzeba zobaczyć. Dodatkową atrakcją były popisy Krystiana Herby, który nie tak dawno na swoim rowerze w rekordowym czasie wskoczył na 30. piętro Pałacu Kultury. Niestety nie miałem dziś tak dogodnego miejsca jak przed rokiem, gdy stałem kilkanaście metrów za metą tuż przy barierce. Ale może to świadczy także o tym, że dzisiejsza piękna pogoda przyciągnęła więcej kibiców kolarstwa z naszego miasta.
 
A pogoda rzeczywiście się udała. Było ciepło, ale nie gorąco. Nie było słońca, ale też nie padał deszcz – czyli w sam raz na kolarskie ściganie. No, może było trochę nazbyt parno. W każdym razie pomysł z przesunięciem Touru na sierpień był strzałem w dziesiątkę. Nie tylko nie koliduje on teraz z Vueltą, ale też odbywa się przy dużo lepszej pogodzie w naszym kraju. Mam nadzieję, że będę miał jeszcze nie raz okazję obserwować na żywo peleton TDP, a Czesław Lang – któremu za to co zrobił z podupadającym w czasach komunistycznych, gdy najważniejszy był Wyścig Pokoju tourem należą się największe wyrazy uznania – nie zapomni o Rzeszowie.

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości