Nie da się ukryć, że przymusowy przedwczesny start nowego Salonu24, to właściwie falstart. Ze swej strony chciałem zamieścić kilka negatywnych uwag nt. Nowego Salonu. Na koniec jednak spróbuję wykorzystać jedną z funkcji, których Stary Salon nie posiadał. A czy się uda – zobaczymy. Jeśli się nie uda… to też jakiś powód, żeby się pośmiać.
Minusy Nowego Salonu:
1. Wklejane wiadomości się rozłażą. Nie rozumiem dlaczego prawie zawsze zostaje mi od góry taka duża przerwa.
2. Tytuł może mieć tylko 60 znaków, co w np. w przypadku bloga KoLibra, gdzie piszemy zawsze najpierw imię i nazwisko autora jest często problemem.
3. Jeśli chodzi o liczbę komentarzy, to też czasami przeróżne rzeczy dziwne wyskakują. Np. jest napisane, że komentarzy jest 5, a gdy się zjedzie pod wpisem jest dajmy na to 10. Bez sensu.
4. Jest problem z wklejaniem niektórych zdjęć.
5. Tagi zamiast prowadzić do wpisów na dany temat danego autora, prowadzą w ogóle do wszystkich wpisów na dany temat. W takim razie, po co tagi akurat na stronie poszczególnych autorów?
6. Brak wyszukiwarki na stronie. Przez nią, a nie przez tagi na stronie danego autora można było spokojnie znaleźć wszystkie wpisy na dany temat.
7. Strona główna rozczłonkowana na kilka różnych działów (brak przejrzystości), a mimo wszystko są w nich poważne braki. Nie wiadomo czemu akurat na takie. Często naprawdę nie wiem, do czego wrzucić dany wpis. Np. dotyczące tematów okołokościelnych, teologicznych.
8. Brakuje najchętniej komentowanych wpisów danego autora. To była dobra funkcja. Często można było takie wpisy u kogoś przeczytać, nawet po wielu miesiącach.
9. Przez pierwsze tygodnie przy co drugim kliknięciu w Salon24 strona się nie wczytywała. Dziś jest już chyba znacznie lepiej, ale i tak strony wczytują się dłużej niż powinny.
10. Albo ja nie widzę takiej funkcji, albo nie da się usunąć bloga z polecanych. Ja np. dziwnym trafem (to też błąd nowego Salonu) mam Sławka Zatwardnickiego polecanego dwa razy i nic z tym zrobić nie mogę. A swoją drogą: dlaczego za każdym razem polecane blogi wyskakują w różnej kolejności?
11. Jeśli chce się wyedytować wpis i coś w nim poprawić, automatycznie traci się całe formatowanie, albo trzeba wszystko wklejać i linkować od nowa. Fatalna rzecz, być może obecnie najbardziej uciążliwa.
Koniec końców przestawić na Nowy Salon jest się trudno, bo jest na razie gorszy od poprzedniego. Trudny w obsłudze, niesympatyczny. Trzeba jednak przyznać, że jest kilka pozytywnych zmian. Np. jest możliwość zmiany hasła. Po prawej stronie wyświetla się lista ostatnich wpisów z liczbą komentarzy przy każdym (czasem ta liczba jest błędna, ale cóż). Natomiast poniżej chciałbym po raz pierwszy wykorzystać inną nową funkcję Nowego Salonu24, możliwość zamieszczania filmików.
Świetny numer kabaretowy, bazujący na wieloznaczności słów, z którego się ostatnio zaśmiewam. Jeśli nie uda mi się wkleić filmiku, zostawię link. Miłego oglądania.
Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej.
W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości