Paweł Pomianek Paweł Pomianek
85
BLOG

Kolejny Wielki Post…

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Przed trzema dniami rozpoczęliśmy kolejny Wielki Post naszego życia. Jak Czytelnicy mojego bloga przekonali się już przed rokiem, jest to okres w roku liturgicznym szczególnie mi bliski. Dziś – u progu tego okresu – chciałbym zwrócić uwagę na kilka ważnych wymiarów przeżywania tego okresu i zachęcić do zaangażowania w przeżywanie Wielkiego Postu.
 
1. Wielki Post to okres większej powagi, pewnego zatrzymania się nad naszym życiem, naszym działaniem. Zachęcam szczególnej w tym okresie refleksji nad Bożym Słowem. Do czytania Pisma Świętego po to, by lepiej je poznawać, ale również zachęcam do osobistej lektury, do znajdywania w Piśmie Świętym pewnych drogowskazów również dla swojego postępowania. Wiele jest sytuacji, w których w czasie refleksji nad Pismem Świętym możemy trafić na Słowa, które mogą nas ukierunkować w danym momencie, zachęcić do pewnego konkretnego działania. Odpowiedzieć na dręczące pytania.
 
2. Lektura Pisma Świętego, może również pomóc w walce ze swoimi głównymi wadami, jaką szczególnie podejmujemy w Wielkim Poście. Nie może bowiem w naszym wielkopostnym wzrastaniu zabraknąć owego wymiaru poprawy, wymiaru moralnego wzrastania, wymiaru refleksji nad swoimi wadami i wychodzenia z nich.
 
3. Wielki Post to również okres, gdy lepsza, głębsza czy może nawet zwyczajnie dłuższa powinna być nasza modlitwa. To okres zbliżania się do Pana poprzez spędzone z nim minuty, godziny, ale to również okres, w czasie którego możemy wypraszać szczególne łaski. Modlitwa połączona z postem może przynieść w życiu naszym i naszych bliskich niezwykłe owoce.
 
4. Niedobrze jest, gdy w Wielkim Poście brakuje tego, co wydawałoby się oczywiste, czyli po prostu postu. Ciekawe i przykre, że w dzisiejszych czasach na wymiar wyrzeczenia zwraca się uwagę bardzo rzadko. Dawniej przykładowo przez cały Wielki Post nie jadło się mięsa. Dziś o tym wymiarze postu zapominamy, ograniczamy się do tego, co konieczne poszcząc w Środę Popielcową i Wielki Piątek. Warto jednak pomyśleć nad jakimś ograniczeniem, czy to w kwestii posiłków, czy to w kwestii ograniczeń związanych z słuchaniem muzyki, oglądanie telewizji czy korzystaniem z internetu. Osobiście zachęcam do przynajmniej jednego czy dwóch dni w tym okresie, które przeżyjecie Państwo poszcząc o chlebie i wodzie. Jest to tradycyjny katolicki post, dzięki któremu nasi przodkowie, ale i ludzie żyjący w dzisiejszych czasach wyprosili już niejedną łaskę.
 
5. Warto pamiętać również o trzecim obok postu i modlitwy uczynku miłosierdzia, czyli jałmużnie. Dobrze jest, jeżeli owa jałmużna nierozerwalnie łączy się z postem. W diecezji rzeszowskiej od kilku lat jest piękny zwyczaj, że na okres Wielkiego Postu rozdawane są papierowe, caritasowskie puszki na drobne ofiary. Poszczególne rodziny wrzucają do owych puszek przez cały Wielki Post drobne pieniądze głównie z zaoszczędzone z tego, co poszczególne osoby zdołały sobie odmówić. Wszystkie ofiary składane są w Niedzielę Miłosierdzia. Nawet jeśli w Twojej diecezji nie ma takiego zwyczaju, dobrze pomyśleć o jakiejś formie jałmużny. Niedobrze jest, jeśli post zmienia się w oszczędność, bo wtedy mocno rozmywa się jego sens.
 
6. Wielki Post to okres, w którym przypominamy sobie, uczestniczymy na nowo w zbawczej Męce i śmierci Jezusa Chrystusa. Wiadomo, że również naszemu życiu towarzyszy cierpienie. Jest to cierpienie różne. Jedni cierpią permanentnie z powodu ogromnego fizycznego bólu. Innym nie układa się w rodzinie i cierpią duchowo, wewnętrznie. Jeszcze kogoś innego spotka po prostu zwyczajna przykrość. W tym okresie w sposób szczególny należy pamiętać, że zbawiło człowieka to cierpienie Chrystusa. Jak mówi wyraźnie już Pismo Święte, nasze cierpienia możemy zawsze starać się łączyć z cierpieniem Zbawiciela w ten sposób włączając się w dzieło zbawiania świata. Ciągle cierpimy, jednak nie wzbudzamy w sobie intencji. W ten sposób możemy to cierpienie zmarnować, niejednokrotnie jedynie się wkurzając, że coś spotyka akurat nas. Wielki Post to okres, w którym w sposób szczególny warto wszystkie cierpienia, jakie na nas przychodzą ofiarować Panu przez ręce Matki Bolesnej. Już Ojcowie Kościoła pisali, że krew męczenników jest zasiewem nowych dusz dla Kościoła, a Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał wagę ludzi cierpiących dla Kościoła i Świata.
 
7. Wreszcie ostatnia rzecz, o której trzeba pamiętać, to intencja. Modlitwa, post, jałmużna przynoszą nadprzyrodzone owoce. Warto wzbudzać w sobie intencje, w których się modlimy czy pościmy, warto ukierunkowywać uzyskiwane przez nas duchowe dary. Możemy przecież modlić się za nasze rodziny, naszych bliskich – zwłaszcza tych, którzy przeżywają liczne problemy, możemy pościć w intencji rozwiązania jakiejś trudnej sprawy. Jałmużny możemy ofiarować za nawrócenie grzeszników. Szkoda byłoby w Wielkim Poście zapomnieć o wyraźnej intencji.

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości