Paweł Pomianek Paweł Pomianek
376
BLOG

Na Wielki Tydzień. Rozmowa o sensie cierpienia

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Rozmaitości Obserwuj notkę 1

W zeszłym roku miałem okazję przeprowadzić dla Tolle.pl bardzo głęboki wywiad na temat sensu cierpienia, codziennego pokonywania swojego cierpienia i wykorzystywania go ku dobremu z ks. Tomaszem Blicharzem oraz p. Teresą Gajdek od wielu lat cierpiącą na stwardnienie rozsiane. Zwłaszcza wzruszające autentyczne świadectwo p. Teresy budzi ogromny podziw i szacunek. Dziś rozpoczęliśmy kolejny Wielki Tydzień w naszym życiu. Życzę, by te głębokie treści były pomocą w jego przeżywaniu i dobrym przygotowaniu się na Święta Paschalne – najważniejsze Święta dla każdego katolika.
 
Paweł Pomianek: Rozpocznijmy od w pewnym sensie podstawowego, choć jednocześnie dość kontrowersyjnego pytania. Często rozważamy w środowiskach kościelnych: czy cierpienie jest z natury dobre czy cierpienie jest złe?
 
Ks. Tomasz Blicharz: Wszystko, co jest dane od Pana Boga, nigdy nie może być złem. Oczywiście jeżeli ktoś powoduje cierpienie u drugiego człowieka, to jest to złem, ale nie samo cierpienie jest złe, tylko czyn człowieka. Mówisz, że w Kościele mówi się o cierpieniu jako złu… Nie do końca to rozumiem.
 
To znaczy w tym sensie, że jest to owoc grzechu pierworodnego. Gdyby nie było grzechu pierworodnego, nie byłoby cierpienia. Stąd niektórzy uważają, że z samej natury cierpienie jest czymś złym. Dopiero przemienione przez Chrystusa staje się czymś dobrym. Są różne akcenty w Kościele: niektórzy uważają cierpienie za największy dar, jaki można otrzymać od Chrystusa, inni traktują je w kontekście krzyża, który trzeba nieść, z którym się trzeba męczyć. Ma on wartość, ale nie jest on dobrem samym w sobie. To kwestia różnych ujęć.
 
Teresa Gajdek:Często myślę, że cierpienie jest po to, aby uświęcać. Uświęcać tego, który łączy swoje cierpienie z cierpieniem Jezusa, ale i uświęcać tych ludzi, którzy wspomagają i wspierają osoby cierpiące. Myślę, że to, że ja przez pięć lat prawie każdego dnia brałam moją mamusię na wózek inwalidzki i wiozłam ją na mszę świętą wieczorem, a byłam już nieraz bardzo zmęczona, wiele mi dało. Cierpienie przeżywane z głęboką wiarą i przeżywane z umiłowaniem Chrystusa nie może być dopustem Bożym, może być tylko łaską.
 
x. Tomasz:Warto zastanowić się jeszcze nad tym, kiedy pojawiło się cierpienie. Mówi się, że cierpienie jest konsekwencją grzechu pierworodnego. Owszem, ale przecież cierpienie nie jest karą za grzechy, tylko jest drogą szansy wychodzenia z pewnych rzeczy. Ja bym cierpienie widział jako szansę dla człowieka. Jeśli tak, to nie możemy mówić, że to byłoby zło.
Na zdj. Ks. Tomasz i p. Teresa
 
Pani Tereso, jak rozpoczęła się Pani choroba?
 
p. Teresa:Jako szesnastolatka zachorowałam pierwszy raz na zapalenie stawów, kolejny raz jako dziewiętnastoletnia – już mężatka. I od tej pory właściwie takiego okresu kwitnącego zdrowia nie było. Przez wiele lat specjaliści w Rzeszowie utrzymywali, że jest to gościec postępujący. Ja miałam powykrzywiane stawy, to było ogromnie bolesne. Po wielu latach reumatolodzy postanowili wysłać mnie do neurologów, bo objawy choroby wskazywały, że jest to jeszcze coś innego, że jest to stwardnienie rozsiane. Przypuszczenia się potwierdziły. Dziś od czasu zdiagnozowania tej choroby mija już dwadzieścia siedem lat.
 
Przeczytaj całość rozmowy.
 
-------------------------
Teresa Gajdek od dwudziestu siedmiu lat cierpi na stwardnienie rozsiane. Od czternastu lat jest prezesem Rzeszowskiego Klubu Chorych na Stwardnienie Rozsiane. Jest również Pełnomocnikiem Caritas ds. Osób Niepełnosprawnych. 11 lutego 2008 r. otrzymała od rzeszowskiego Caritas statuetkę Miłosierny Samarytanin za prowadzenie Centrum dla Osób Niepełnosprawnych w Rzeszowie oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej.
 
Ks. Tomasz Blicharz otrzymał święcenia kapłańskie 26 maja 2007 r. w Rzeszowie. Od dwóch lat redaguje „Kącik Biblijny” w „Niedzieli Rzeszowskiej”. Jest wikariuszem w parafii św. Rocha w Rzeszowie.

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości