Jeszcze parę dni rozkręcającej się nagonki na panią kurator Nowak i chyba sanitarianie spalą ją na stosie. Na moje oko już tylko tak można przebłagać Vaxinusa, boga zdrowia i choroby, urażonego jej słowami.
Na pierwszy rzut oka, ktoś mógłby powiedzieć, że w sumie ocena jej pracy jako kuratora nie powinna zależeć od poglądu na szczepienia, bo ona po prostu zajmuje się czym innym — tak samo jak żadne poglądy na temat piłki nożnej nie powinny nikomu przeszkadzać w zasiadaniu w Radzie Medycznej. W końcu powinny się liczyć kompetencje do danej pracy, a nie zgodność z linią partii we wszystkich sprawach, prawda ?
No, niby tak, niby tego chcieliśmy. Ale w tym przypadku to co innego. Wolność słowa może jest i dobra, ale nie jeśli chodzi o szczepienia. Szczepionki bowiem nie znoszą być nazywane eksperymentami i mogą po prostu przestać działać, jeśli takie słowa będą padać publicznie. Pamiętajcie — jeśli teraz znowu szczepionka nie zadziała tak jak się spodziewano, to będzie wina pani Nowak, a nie Pifzera. Jej i wszyskich innych narzekaczy. Bo tak kraczecie, kraczecie, aż wykraczecie.
Dobromir Sośnierz
-----------------------
W miastach i przy drogach sympatycznie wyglądające osoby z wielkich plakatów proszą: "zaszczep się", "to ostatnia prosta". To nie są byle jakie osoby tylko: trener, sportowiec, nauczyciel, aktor, jakiś ważny urzędnik państwowy.
No jak tacy mili ludzie zachęcają to grzech się nie zaszprycować, nieprawdaż?
Co prawda nie bardzo rozumiem dlaczego trzeba wydawać sporą kasę na propagandę proszczepienną. Ludzie w obawie przed straszną pandemią sami powinni drzwiami i oknami walić do punktów szczepień, wręcz powinni się tratować.
Jeszcze ciekawsze zjawisko występuje a mianowicie spore grono lekarzy trzeba zaganiać kijem do szczepień. Niedouczeni jacyś?
Zastanawiające jest, że nie prowadzono odnośnie choroby i szczepień akcji informacyjnej tylko akcję propagandową. Jak ktoś nie wie czym się takie akcje różnią to wyjaśniam - różnią się celem i metodą.
Akcja propagandowa ma skłonić odbiorców do zachowań zgodnych z planami nadawców, metoda to brak dyskusji na temat problemu, selektywny wybór informacji, manipulacja, pomijanie faktów i opinii niezgodnych z celem akcji propagandowej.
Akcja informacyjna ma za cel obiektywnie przedstawić zaistniały problem/zjawisko by odbiorca sam mógł sobie wyrobić pogląd. Metoda - dostęp do różnych informacji, opinii oraz dyskusja fachowców prezentujących różne strony sporu.
Wyjaśnienie zastosowania pierwszego sposobu jest proste. Nie można dopuścić do publicznej dyskusji z niezależnymi ekspertami na temat "pandemii" i sposobów walki z nią bo strona kowidowa zostałaby rozwalcowana na placek, więc zostaje im akcja propagandowa z udziałem uśmiechniętych celebrytów.
Takie mamy czasy, że to działa.
piko
-----------------------
