Pinkpanther II Pinkpanther II
297
BLOG

"Ruskie onuce" kontra "kałbojskie gumowce"

Pinkpanther II Pinkpanther II Rozmaitości Obserwuj notkę 8

Po 24 lutego 2022 r. prawie każdy usłyszał lub przeczytał gdzieś nacechowane negatywnie określenie "ruska onuca". Co ono dokładnie oznacza niewiadomo bo przezornie definicji nie stworzono, podobnie jak w przypadku określenia "antysemita". Brak definicji ma oczywistą zaletę bo "nie wiąże rąk" atakującemu tym epitetem, dzięki czemu jest to uniwersalne narzędzie - taki multitool lingwistyczno-propagandowy.

Ludzie, którzy słyszą to określenie dekodują je jako zastępcze dla takich pojęć jak: agentura rosyjska, "farmy troli internetowych", "pożyteczni idioci" oraz dodatkowo a w zasadzie przede wszystkim jako określenie ludzi, dla których prawda jest ważniejsza niż wszelka poprawność polityczna także wtedy kiedy stawia pod pewnymi względami Rosję w pozytywnym świetle a pod pewnymi Ukrainę w negatywnym. Prawda to prawda. Wart prawdy jest i Rosjanin i Ukrainiec.

Zostać "ruską onucą" jest bardzo łatwo. Można tego dokonać w kwadrans. Żaden tytuł ani pełniona funkcja nie zapewniają odporności wrodzonej lub nabytej. "Ruską onucą" zostali bowiem:

- papież Franciszek bo ośmielił się wezwać do zakończenia rozlewu krwi na Ukrainie (przy tępym milczeniu katolików),

- prezydent Chin bo nie kazał prezydentowi Putinowi bezwarunkowo skapitulować przed Zełeńskim,

- prezydent Orban bo nie chce zerwać więzi z Rosją,

- prezydent Trump bo zapowiedział, że zakończy wojnę w dobę jeśli zostanie wybrany na drugą kadencję,

- Grzegorz Braun (jedyny z posłów RP godny mandatu) bo ośmiela się protestować przeciwko ukrainizacji Polski,

- uczciwi dziennikarze jak np. Maciej Maciak czy Łukasz Warzecha,

- aktorzy (Steven Seagal, Gerard Depardieu),

- sportowcy (Rybus, Azarenka, Sabalenka),

- gwiazdy muzyki (Pink Floyd),

baaaa nawet sam Henry Kissinger dostąpił tego zaszczytnego tytułu bo wytłumaczył postępowanie Rosji z geopolitycznego punktu widzenia.

Wiemy z grubsza co to za zwierzę ta "ruska onuca" to teraz przejdźmy do tego co to za zwierzę ten "kałbojski gumowiec"?

Onuca to jak wiadomo taka odmiana rosyjskiej skarpety. Gumowiec zaś to taki rodzaj wysokiego, gumowego buta, czasami wewnątrz wyscielany materiałem, którego rolnik/farmer używa aby suchą stopą brodzić w gnoju i innym niezbyt przyjemnym stopom podłożu.

Kim więc jest "kałbojski gumowiec" w kontrze do "ruskiej onucy"?

Otóż "kałbojski gumowiec" to typ mentalny filoamerykański, absolutnie bezkrytyczny dla polityki i postępowania USA, racjonalizujacy każdą zbrodnię i draństwo popełniane przez USA, zakochany w płytkiej jak San kulturze hamburgerowego. Wojny napastnicze USA z ostatnich 20 lat to dla "gumowce" jak splunięcie. Traktowanie Polski przez USA jako skarbonki przemysłu holokaustu - dla niego jak splunięcie. Frajerskie wysyłanie kontyngentów nadwiślańskich indian na amerykańskie wojny za kompletne friko. Rezygnacja z polskich interesów na jedno zmarszczenie brwi ambasadora z ulicy Pieknej vide przekop kanału śląskiego, podatki dla korporacji, lex TVN, lex IPN też jak splunięcie. Kałbojski gumowiec znad Wisły przede wszystkim jednak ochoczo wspiera wojnę na Ukrainie tuż pod swoim domem. Wojnę, na której USA zarabia krocie a Polska krocie traci. Jak trzeba to nawet pójdzie walczyć na Ukrainę byle tylko powiedzieli o nim że jest fajny i szlachetny. A na koniec dnia, gdy robota skończona kałboj wróci do domu zasiąść do kolacji z rodziną i znajomymi a gumowiec z zaschnietym łajnem przyklejonym tu i ówdzie zostanie zostawiony w komórce żeby nie śmierdziało wokoło domu...


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości