Piotr Sokołowski Piotr Sokołowski
775
BLOG

Czy można w dzisiejszych czasach żyć jak w bajce?

Piotr Sokołowski Piotr Sokołowski Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Oczywiście, że tak! Co myślisz gdy patrzysz na bawiące się dziecko? Co sprawia, że dzieci są tak urocze? Spontaniczność. Im są starsze tym jej mniej. Dla dziecka każdy dzień jest nową przygodą, wszystko jest niezwykłe, bajkowe, nawet wyjście na podwórko jest okazją do odkrywania nowych rzeczy. Dzieci mają naturalną ciekawość świata, która u większości ludzi z wiekiem zanika nie wytrzymując naporu oczekiwań społecznych i konwenansów. Dziecko nie musi wyjeżdżać na Majorkę by było zadowolone, wystarczy mu wyjazd za miasto. W dzisiejszych czasach określenie życie jak w bajce jest dość jednoznacznie rozumiane. W powszechnym mniemaniu jest to posiadanie dużej ilości pieniędzy, drogie samochody, wczasy na Teneryfie i piękna żona/bogaty mąż, do tego sława, prestiż, generalnie szacunek lub uwielbienie innych ludzi. Zauważcie, że wszystkie te rzeczy dotyczą tego co na zewnątrz nas a nie tego co mamy w środku. Współczesna psychologia neguje takie postrzeganie szczęścia. Według badań szczęście zależy nie od tego jak wygląda nasze życie ale od nas samych, od tego co mamy w duszy. Paradoksalnie sukces zawodowy często zmienia nasze życie w piekło a nie w bajkę (50% prezesów największych światowych koncernów cierpi na depresję). Rosnąca presja, wielkie oczekiwania, brak czasu, ciągły stres, zawał po czterdziestce moim zdaniem ten obraz człowieka sukcesu jest bliższy prawdzie niż ten powszechnie przez wszystkich uznawany. Tak naprawdę dla każdego określenie życie jak w bajce oznacza co innego. Dla jednego może to być życie człowieka sukcesu (biznesmena lub prezesa), chociaż myślę, że taki pogląd jest częstszy u tych, którzy tylko o tym marzą niż u tych którzy rzeczywiście osiągnęli sukces. Dla innego może to być życie gwiazdy, sława pieniądze uwielbienie fanów, błyski fleszy, jednak wyobraźcie sobie, że nie możecie już wyjść spokojnie do sklepu lub ze znajomymi do klubu nie będąc narażonym na nie zawsze miłe zaczepki. Pewien znany psycholog napisał o tym duży artykuł, według niego zwykła gwiazda może być jeszcze normalna ale już bycie mega gwiazdą (Elvis Presley, Jim Morrison, Marilyn Monroe, Kurt Cobain) wiąże się głównie z bólem i cierpieniem niż przyjemnościami. Udowadnia on, że powszechnie znane problemy psychiczne tychże gwiazd (które doprowadziły ich do przedwczesnej śmierci) nie są efektem gigantycznej sławy, lecz raczej przyczyną (ujawniali oni podobne zaburzenia jeszcze zanim stali się znani), według niego zdrowa psychicznie osoba po prostu nie może zostać mega gwiazdą, tak na zdrowy rozum, człowiek który żyje jak w bajce raczej nie niszczy tego życia różnymi sposobami, tak jak robiły to wyżej wymienione gwiazdy. Dla mnie osobiście do życia jak w bajce niezbędna jest zdrowa dusza (bez tego nic nie cieszy), jak ktoś mówiąc językiem Ericha Fromma odkrył pod różnymi narzuconymi gorsetami i rolami, w których funkcjonujemy na co dzień, swoje autentyczne ja, swoją spontaniczność, ma spójną osobowość, wtedy całe życie można przeżyć nawet lepiej niż w bajce, bo naprawdę.   

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości