Piotr Sokołowski Piotr Sokołowski
470
BLOG

Kto takich ludzi zatrudnia?

Piotr Sokołowski Piotr Sokołowski Rozmaitości Obserwuj notkę 1


Rozumiem, że nie każdy musi być odbiorcą szeroko pojętej kultury, że ktoś się może nie orientować w sytuacji twórców w naszym kraju, bo nie jest wytrawnym znawcą czy koneserem, jednak pisząc artykuł i to szczególnie dla tak "cenionego" tygodnika jakim jest Newsweek, warto by się trochę zorientować "w temacie". Bo twierdzenie, że rynek docenia utalentowanych twórców za talent a ci co nie zarabiają na sztuce, tego talentu nie mają, nie wiem jak nazwać. Nie wiem czy autor wie, ale na rynku zarabia się na tym za co ludzie są skłonni płacić, czyli co "się sprzedaje". Na "rynku" niekoniecznie liczy się talent, lecz umiejętność schlebiania gustom jak największej rzeszy ludzi. W ten sposób można by powiedzieć, że Doda jest bardzo utalentowana a Chopin czy Mozart już nie (chociaż ich rynek już na pewno nie interesuje). Tak więc z istnienia rynku na pewno cieszą się gwiazdy pop czy "telenowelowi" aktorzy natomiast jazzmani,  poeci czy aktorzy teatralni już mniej, prawda? Rozumiem, że tych pierwszych autor uważa za utalentowanych a tych drugich niedostatecznie. Jak widać na rynku prasowym również nie trzeba mieć talentu żeby pisać w tak znanej gazecie. Czyli uważa, Pan, że artysta, który nie ma pieniędzy jest po prostu zbyt mało utalentowany? A słyszał Pan o takich określeniach jak kultura niszowa cz nawet wysoka, otóż jak sama nazwa wskazuje, może być ona mniej popularna ponieważ jest trudniejsza w odbiorze, czy nawet dla tego, że porusza zbyt poważne treści i nie da się przy niej kotletów ubijać? Żenująca ignorancja i całkowity brak wiedzy oraz jak widać zainteresowania kulturą. To, że Pan, jak widać Dodę czy Ich Troje uważa za największe, muzyczne talenty w Polsce a Britney Spears na świecie, to nie znaczy, że każdy tak uważa, a na to bylibyśmy skazani z Pana pomysłami.    
    A myślałem, że po tym jak na początku wieku w co drugim numerze Newsweeka było napisane o chylącym się ku upadkowi skandynawskim (najbardziej szwedzkim) modelu gospodarki i o tym, że nie ma innego wyjścia jak naśladować, wręcz kopiować gospodarkę USA (jako kraju o idealnej gospodarce) myślałem, że mnie nic nie zaskoczy. Takie brednie wypisywać w tak popularnej gazecie, by się Pan wstydził. A nawiasem mówiąc co by Pan powiedział o talencie Van Gogha czy Cypriana Kamila Norwida, (jeżeli Pan tego nie wie to wskazówka, że obydwaj byli biedni a teraz są uznawani za dość utalentowanych twórców).
P.S. Chodzi o tekst: "Czy Platforma pokochała socjalizm?" Wojciecha Maziarskiego.
 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości