Pamiętajmy, że wybory jeszcze się nie odbyły i trochę czasu do nich zostało. Pamiętajmy też, że tak naprawdę nie zaczęła się jeszcze kampania wyborcza, tak więc większość wyborców słyszy o RPP rzadko, tylko przy okazji kolejnych happeningów przez niego przygotowanych. W partii tej jest też znany PRowiec – Piotr Tymochowicz, który z pewnością ma w zanadrzu coś niezwykłego. Niskie poparcie jest charakterystyczne dla wszystkich nowych, (szczególnie całkowicie) partii. Pamiętamy co się działo gdy powstała Samoobrona czy LPR, im również nikt rozsądny nie wróżył sukcesu wyborczego, a stało się tak, że obie te partie weszły w koalicję rządową (mając dwucyfrowe poparcie). Nawet PO z tego co pamiętam zaczynała od znacznie niższego pułapu niż jest teraz. Pamiętajmy też, że założyciel Ruchu – Janusz Palikot jest człowiekiem majętnym i zdeterminowanym do objęcia ważnej w państwie funkcji o czym świadczy suma środków finansowych jakie do tej pory wydał na działalność (około 2 miliony), oraz jakie ma zamiar wydać, a z tego co mówił w jednym z programów są to kwoty rzędu kilku milionów złotych. Mając takie pieniądze, można sprawić, że usłyszy o nas każdy, a znając charakter Janusza Palikota nikt nie pozostanie wobec niego obojętny.
Poza tym mogą wydarzyć się różne inne niespodziewane okoliczności, które mogą spowodować odwrócenie się wyborców od obecnie największych partii. Wystarczy jedna afera, kryzys, czy ujawnione nagranie i poparcie dla danej partii może z dnia na dzień runąć na łeb na szyję. Wiadomo, że im w kraju gorzej tym lepiej dla partii małych, opozycyjnych. Myślę, że jeśli Palikot przedstawi jakąś realną ofertę wyborcom, a nie jak do tej pory będzie się skupiał na robieniu niewiele wnoszącego zamieszania, to ma on realne szanse aby w tych wyborach osiągnąć dobry wynik.
Co do PJN to fakt, że partia ta miała już (w przeciwieństwie do RPP) swoje pięć minut w mediach i mógł się z nią zapoznać praktycznie każdy kto chciał, a poparcie nadal nie gwarantuje nawet wejścia do sejmu. Jednak i tutaj pamiętajmy, że zawsze może zdarzyć się coś co odsunie wyborców od Jarosława Kaczyńskiego a ci oprócz niego na kogo zagłosować nie bardzo mają, jedyną alternatywą dla prawicowego i konserwatywnego wyborcy jest PJN, chociaż ten elektorat bardziej niż Palikota, ceni silnych i coś znaczących w szerokim rozumieniu tego słowa, a PJN może im się kojarzyć z małą, kanapową wręcz partią odszczepieńców, którzy być może i mają rację ale co z tego skoro nie mają poparcia.
Inne tematy w dziale Rozmaitości