Piotr Sokołowski Piotr Sokołowski
442
BLOG

Kaczyński niczym Nietzscheański nadczłowiek

Piotr Sokołowski Piotr Sokołowski Rozmaitości Obserwuj notkę 5

            Z tym, że nie chodzi o wątpliwy geniusz, który miałby go stawiać ponad resztą zwykłych ludzi. Nie. Otóż nadludzkość Kaczyńskiego polega na specyficznym podejściu do wyznawanych zasad. A wygląda ono tak jakby nie obowiązywały go tradycyjnie uznane za ludzkie sposoby myślenia. Kaczyński nie będzie się przejmować czymś tak zwykłym jak uczciwość w ocenie jakiegoś zachowania. Zwykle, myślę, że każdy uczciwy człowiek chociaż się stara aby ocena jakiegoś zachowania była niezależna od tego kto to zachowanie przejawia. Czyli na przykład kradzież to kradzież a nie raz zbrodnia (jak nam ukradną) a raz pożyczka (jak my ukradniemy).

           Dlatego zastanawiam się czy moralność jaką prezentują politycy PiS to wcześniej wspomniana moralność nadludzi (to jest dobre co dla nadczłowieka jest dobre, to jest złe co dla nadczłowieka niekorzystne i należy zaznaczyć, że nie występuje tu słowo „według”) czy raczej moralność Kalego. Od dawna wiadomo, że PiS nie potępia czynów tylko potępia pewnych ludzi, niezależnie od tego co ci ludzie robią. Także moralność tą można by streścić inaczej. Wszystko co my robimy jest dobre, wszystko co oni robią jest złe, co jest złe dla nich to dobre dla nas. Pamiętam jak na początku kadencji Lecha Kaczyńskiego usunięto skecz z kabaretu ponieważ były tam żarty na temat ówczesnego prezydenta. Wyobraźmy sobie co by się działo jakby to jakiś członek czy zwolennik PO (z resztą ktokolwiek) zamiast Komorowskiego umieścił na tej stronie, w takim samym charakterze Lecha Kaczyńskiego, szczególnie teraz. Politycy PiS z pewnością nie oburzaliby się po interwencji ABW(ewentualnie, że nastąpiła tak późno), ponieważ sami by ją zainicjowali.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości