Dnia 20 lipca 2011 r., Ks. Kardynał Stanisław Dziwisz, Metropolita Krakowski, zgodnie z kanonem kan. 1371, 2º Kodeksu Prawa Kanonicznego nałożył na ks. dra hab. Piotra Natanka karę suspensy za ostentacyjnie okazywane nieposłuszeństwo, mimo decyzji i upomnień, jakie były do niego wielokrotnie kierowane.
Tę decyzję osobiście popieram, gdyż jest w pełni uzasadniona. Natanek propagował i niestety nadal to robi „Poematu Boga-Człowieka”, autorstwa Marii Valtorty.
Obraża on i Jezusa i Maryję oraz karmi mitami, w które wczytują się niektórzy „światli” katolicy. Moje osobiste rozprawienie się merytoryczne z wymienionym poematem zostało zamieszczone na naszym portalu: http://plonszczanin.pl/Nowy/Religia/religia-niewygodne_tematy.html
(Ksiądz Natanek- decydujące starcie)
W dniu dzisiejszym, 14 sierpnia br., Kardynał Stanisław Dziwisz odniósł się do zarzutów o skrajnym upolitycznieniu krakowskiej kurii, które sformułował redaktor Tomasz Terlikowski na łamach wczorajszej „Rzeczpospolitej”.
- Wiele razy przypominałem, również ustami rzecznika prasowego, że Kościół nie łączy swej misji z żadną partią polityczną. Taka jest doktryna kościelna, której katolicy powinni być wierni. To, że spotykamy się z racji pełnionych obowiązków z politykami różnych opcji nie może być przedmiotem nadinterpretacji. Niedorzecznością i krzywdzącym posądzeniem są słowa publicysty „Rzeczpospolitej” o upolitycznieniu krakowskiej kurii. Myślę, że domeną ludzi świeckich jest działanie polityczne, a do duchowieństwa należy ewangelizacja. Słowa redaktora są głęboko krzywdzące i ideologizują rolę Kościoła. Wydaje się, że opierają się na wypowiedziach i blogach ludzi, którzy są uprzedzeni, a może nawet niezrównoważeni. To oni chcą narzucić opinii publicznej swoje osobiste i szkodliwe opinie, a jeśli jednocześnie mienią się ludźmi Kościoła to wzywam ich do poważnej refleksji- czytamy słowa sekretarza błogosławionego Jana Pawła II, na stronach Archidiecezji Krakowskiej.
Sytuacja, jak w powiedzeniu: „Uderz w stół a odezwą się nożyce.
Akurat tego publicystę, który wyzwał na pojedynek GW, czyli Miecz Nowej Lewicy, trudno posądzić o brak walki o katolicyzm. Z tej racji, zachowanie kard. Dziwisza dziwi. Terlikowskiego się dobrze czyta, gdyż stosuję prosta zasadę, Akwinatowego wyłączonego środka lub jak kogoś zdziwi ten termin, ewangeliczny przekaz:
„ Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.”
(BT, Mt 5,37)
Terlikowski nie idzie w obronie prawdy na kompromis. A dlaczego? Ponieważ jego Panem i Mistrzem jest Chrystus, nie zaś wspomniany purpurat.
Powracając do Natanka, szerzącego herezje Valtorty, to szatan ma to do siebie, że otwarcie działa przeciwko Kościołowi Katolickiemu, jeśli jego hierarchowie stworzą mu po temu warunki.
Dzięki Bogu jestem z Diecezji Płockiej i moim biskupem jest Piotr Libera. Gdybym był pod kardynałem Dziwiszem, zapewne spowiadałbym się często z grzechu nieposłuszeństwa lub zmienił diecezję. Powód jest jeden. Również wyznaje maksymę:
„ Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.”
(BT, Mt 5,37)
Inne tematy w dziale Rozmaitości