Planeta- Ziemia. Kontynent- Europa. Państwo- Polska. Województwo- mazowieckie. Miasto- Płońsk. Ulica- Zielona. Numer domu- 3.
Prezes Chłopik miał sobie poradzić z problemami w TBS-ie. Ponoć dysponował środkami finansowymi na zdecydowane działania. Front robót po fuszerkach w budynku przy ulicy Zielona 3, jest naszym zdaniem taki, że lepiej i chyba taniej byłoby go zburzyć i wybudować od nowa. No, ale niektórzy widocznie mają odmienne zdanie.
Miano między innymi zaizolować tarasy, pod którymi są mieszkania. Sprawa jest o tyle istotna, że taki tarasik, to de facto dach lokalu znajdującego się piętro niżej. Jeśli źle poprowadzono odwodnienie oraz izolacja jest spartaczona, to mieszkanie poniżej zalewa. Z tego, co usłyszała nasza redakcja, to jeden z inspektorów budowlanych uznał płytki ceramiczne za odpowiedni materiał gwarantujący nie przesiąkanie wody z tarasu do mieszkania znajdującego się bezpośrednio pod nim. Wystarczy wstawić doniczkę do wody, by obalić te „intelektualne” wypociny owego inspektora Gadżeta. Zapewne, gdyby głupota umiała latać, to ów spec od nieprzesiąkania i zastosowań ceramiki w budownictwie, zamieniłby się w F 16.
Zalewana ściana nośna mieszkania pod tarasem, to realna groźba katastrofy budowlanej. Ta sytuacja ma miejsce od powstania bloku Zielona 3.
Postawa obecnego prezesa TBS-u, pana Chłopika, zastanawia z punktu widzenia technologiczno- ekonomicznego.
Technologia „ wróżeniowo- fusowa” polega na tym, że z niewiadomo, jakiego powodu w tylko danym miejscu zrywa się płytki na tarasie i powierzchnię pod nimi impregnuje. Konia z rzędem temu, kto odgadnie, gdzie dokładne przesiąka deszczówka? Jeśli nie ma pieniędzy na realną naprawę, wystarczy położyć folię na całej powierzchni tarasu. Tu raczej studia systematyczne z zakresy budownictwa nie są potrzebne. Wystarczy zdrowy rozsądek. I to wyjście do wiosny, byłoby najtańsze i w miarę skuteczne. Powstaje jednak pytanie, do której wiosny i którego roku?
Jeśli zaś zerwie się płytki na tarasie i po łebkach zaimpregnuje beton w tych „fusowo” (termin pochodzący od wróżenia z fusów) wybranych miejscach, to nie ma gwarancji skuteczności takowego eksperymentu i dodatkowo TBS traci. Rachunek ekonomiczny jest nieubłagany.
Przed zimą miejska spółka zapłaci za zrywanie i położenie płytek. Na wiosnę za to samo. Gdyż, aby naprawić dokładnie tę fuszerkę w bloku przy Zielonej 3, należy wiosną, jeśli będą pieniądze, skuć glazurę na tarasie, dostać się do płyty sufitowej mieszkania mieszczącego się pod nim. Zamontować prawdziwą izolację, poprawić odpływ z tarasu (zamontować nie jedną, a dwie kratki odpływowe na nim- powierzchnia ponad 30 m2)
Jak obliczyliśmy średnio niepotrzebnie zostanie wydane:
- zrywanie płytek 25 zł za 1 m2,
- położenie płytek 30 zł za 1 m2.
Nie liczymy płytek, gdyż zapewne większość będzie z odzysku oraz pomijamy różnicę pomiędzy impregnatem a folia zabezpieczającą. Zakładamy, że na całej powierzchni „cudaka tarasiątka” podjęte zostaną takowe działania. Eksperyment obecnego prezesa TBS-u uszczupli kasę tej spółki miejskiej o około 1650 zł, na jednym tarasie o powierzchni 30 m2.
Zostawmy jednak te technologiczno– finansowe wyliczenia. Jeśli tarasy będą źle zabezpieczone, mieszkańcy pod nimi żyjący będą nadal zagrożeni. Wysięki chlorku ze ścian, nadmierna wilgoć w upragnionych mieszkaniach, to nie były raczej ich marzenia o własnym „M”. Zafundowano im jeszcze inne „atrakcje”, do których zaliczyć można:
- całoroczne ścianowe grzybobranie,
- balkony dozwolone chyba od lat 18, gdyż małe dziecko może wypaść z powodu wysunięcia barierki od końca betonowej podstawy,
- niedoklejone balkonowe „płytki mordercy”, co to mogą zaatakować kogokolwiek,
- baseny w piwnicach, garażach i szybie windowym zamieniające się w kryte lodowiska zimą,
- schody o różnej wysokości podstopni, co by nie tracić nigdy koncentracji,
- poręcze bez zabezpieczeń, gdzie goły metal króluje nad ochronnym dla dłoni ludzkich plastikiem, ale przecież plastik nie jest ekologiczny,
- uniwersalne domofony, każdy może wejść, gdyż drzwi są otwarte.
Zupełnie nie możemy pojąć, jak pewna rodzina wyprowadza się z takiego raju atrakcji.
(Pozostała dokumentacja niebezpiecznej fuszerki na naszym portalu)
Inne tematy w dziale Rozmaitości