W poniedziałek 12 grudnia odbyła się w parafii św. Maksymiliana Msza Święta w intencji ofiar stanu wojennego, który zafundował Polakom zdrajca Jaruzelski. Po Eucharystii odbył się pokaz obrazu „Towarzysz generał”. W uroczystościach wzięli udział poseł Opioła i senator Jackowski. Była to konkretna okazja by parlamentarzystom przedstawić osobiście własne problemy.
Opatrznościowo idealnie pasował do tego dnia fragment Ewangelii, który brzmiał:
- Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu z pytaniem: "Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę?"
Jezus im odpowiedział: "Ja też zadam wam jedno pytanie; jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodzi chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?" Oni zastanawiali się między sobą: "Jeśli powiemy: «z nieba», to nam zarzuci: «Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?» A jeśli powiemy: «od ludzi», boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka".
Odpowiedzieli więc Jezusowi: "Nie wiemy". On również im odpowiedział: "Więc i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię". (Mt 21, 23-27)
Komentarz do tego fragmentu Pisma wygłosił proboszcz Sajewski. Była tak poprawny politycznie, że gdyby bł. ks. Popiełuszko był nie w Niebie, a na Olimpie, mówca oberwałby pewnie piorunem w plecy, by się opamiętał. Wygłosić tak bezpłciowe kazanie w takim dniu to zapewne sztuka. Nie cytujemy nagranego kazania- szkoda czasu. I to było pierwsze zdumienie.
„Poszukiwacze zaginionej Arki” na próżno wyglądali sztandaru miejscowej „Solidarności” i jej przewodniczącego Rutkowskiego. Nie było go. Może cały związek zachorował lub został przez Tuska internowany? Tym niemniej to było drugie zdumienie.
13 grudnia skontaktowaliśmy się telefonicznie z Rutkowskim. Oznajmił nam, że 12- tego udał się do Płocka na sztukę o stanie wojennym. No faktycznie „sztuka jest sztuka” (Kroll), ale z drugiej strony, „jak się ma przed sobą taką sztukę to trudno zachować kulturę”. Ten ostatni cytat jest z filmu „Daleko od szosy”. Przewodniczący Rutkowski woli w takim dniu teatr płocki od Mszy Świętej na swoim terenie. Rzeczywiście to daleko od szosu z rodzimej miejscowości, jednak szuka zachowała kulturę i obejrzała teatr. A może zwyczajnie szef płońskiego związku zawodowego lubi aktorstwo?
Niewątpliwie, to było zdumienie zdumień, lecz nas to jakoś nie zadziwiło, gdyż nie pracuje u nas żaden poprawny politycznie Dziwisz.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
