Dziś otrzymaliśmy mail z Biura posła Prawa i Sprawiedliwości, Marka Opioły, mail poniższej treści:
„W nocy z niedzieli na poniedziałek zniszczono tablicę Biura Parlamentarnego i Samorządowego PiS w Płońsku przy ulicy Grunwaldzkiej 20a/3.
O zdarzeniu poinformowano policję.
Zdarzenie z pozoru błahe niepokoi nas o tyle, że tego typu historie do tej pory nie miały miejsca w żadnym mieście, w którym pracujemy.
Mamy też w pamięci ubiegłoroczne wydarzenia z Łodzi, które pokazały, że właśnie biura poselskie mogą stać się miejscem aktów nieprzewidywalnej agresji.
Dlatego wydaje się, że jednym z elementów prewencji powinno być społeczne napiętnowanie tego typu zachowań. Nie powinniśmy wobec nich przejść obojętnie.
Warto dodać, że tablicę jak i wszystkie elementy biura zakupiono z pieniędzy podatników, bo nasze biuro ma przede wszystkim służyć społeczności lokalnej.
Mając na uwadze rok naszej działalności w Płońsku należy zauważyć wzrastającą ilość osób, które przychodzą do nas z prośbą o pomoc.”
Autorem korespondencji jest dyrektor biura, Rafał Kossowski.
Trudno powiedzieć, czy był to atak na Biuro Poselskie PiS, czy „kaprys” losu. Ten drugi polega na dewastacji mienia przez skażonych procentowe młodzieńców. Takich wybryków w Płońsku nie brakuje, a ich wysyp nastąpi zapewne latem. W naszej ocenie analogia do łódzkiej tragedii jest mało zasadna- najdelikatniej rzecz ujmując.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
