Jednak niezmierzony jest ocean „genialnych” pomysłów ludzi obecnego burmistrza miasta Płońska, Andrzeja „Everybody zagarniam do siebie” Pietrasika. Nie powstają nowe zakłady pracy, chmarami latają po mieście „Lokale do wynajęcia”, a co na to obecni mądralińscy z Pietrasik Band? Otóż wymyślili sobie „Out door fitness”, czyli siłownię zewnętrzną. Ta jakże najniezbędniejsiejsza inwestycja stanęła w zalewanym parku przez Płonkę. Jest z metalu- i to ważne. Miasteczko King Kongów stanęło 14 sierpnia, w wigilię „Cudu nad Wisłą” oraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Tak twardziele na miarę Arnolda, takie tam lokalne terminatory rozwoju krzewienia kultury fizycznej, uhonorowali te dwa święta. Był cud nad Wisłą, a my mamy cudo nad Płonką. Jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, a kobitki z klanu Pietrasikowców są być może w euforii i zapewne przegalopowało im przez czaszkę- „My to jesteśmy, eh, takie kurde, kurde intelektualistki”?
A teraz czas na neologizm- Pietrans (tortożerczość). Pierwszy jego człon, „pie”, pochodzi od angielskiego rzeczownika oznaczającego ciastko, no a końcówka „trans”, to już raczej wiadomo- od samej siebie. Pietrans, tortożerczość, to stan nieokrzesanego zjadacza weselnych ciast. Taki ancymonek sam produkuje tę słodkość i sam ja wchmuli, nie dzieląc się bliźnimi.
W mieście bieda, a Pietransowcy, mają takie mózgi, że o matko i córko. Komu potrzebna taki zewnętrzna siłownia, jak ludzi dla dzieci na wakacje nie mają? A może towarem eksportowym Płońska mają być prężące się klaty lokalnych King Kongów, z burmistrzem na czele?
Nasza redakcja jest oburzona szastaniem przez Pietrasikowców nie swoimi pieniędzmi. Szacujemy, że postawione 7 maszyn do powiększania muskułów kosztowało wraz z montażem powyżej 30 tys. złotych. Płonka jak wylej, to ta kasa spłynie prościuteńko do Bałtyku. Ta kolejna beznadziejna, w naszej ocenie, pokazówka, to kolejny przykład arogancji obecnej władzy w Płońsku.
Ale zakończmy to nieco optymistycznie. Warto potrenować na tej siłowni- szczególnie mięśnie nóg. A po co? Ano żeby komuś dać takiego kopa w cztery litery, aż wyląduje w swoim rodzimym porcie, ale bez porcięt.
Pietransowców należy wyleczyć z ich nałogu dla ich własnego dobra. Najlepiej zrobić to karteczką, taką do głosowania. Idźmy na wybory samorządowe dajmy pewną kurację niektórym bufoniastym urzędnikom z magistratu, co balują za nasze. Poślijmy ich na bezrobocie lub do roboty, takiej na budowie- pomocnicy murarza.
Wywieźmy gnoja na kupie gnoju. Poślijmy King Konga do zoo lub Konga!- dygresja.
Drogi czytelniku, droga czytelniczko! Czy umiesz sobie wyobrazić, jak wiceburmistrz Kozera wali piach do betoniarki i rozrabia zaprawę murarską? Podjeżdża do niej taczką burmistrz Pietrasik? Andżo ładuje towar i podaja na mur, na którym układają cegły dwie super zwinne murarki Kraśniewska i Mikołajewska (obecnie wysokie urzędniczki płońskim magistracie)?
Inne tematy w dziale Rozmaitości
