Pani Joanna Senyszyn ma tytuł co najmniej doktora habilitowanego, a może nawet profesora nauk ekonomicznych. Zrównała ona szowinizm z nacjonalizmem w kontekście tegorocznego Marszu Niepodległości odnosząc się środowisk prawicowych. Zrobiła to w programie „Młodzież Kontra” 10.11.2013 roku.
- Nacjonalizmy mają wspólną cechę- wywyższaniu swoich i nienawiści do innych- stwierdziła Senyszyn.
Oczywiście nie podejrzewamy tej działaczki lewicowej o złe intencje. Raczej chyba widać u niej luki w wykształceniu filozoficznym.
Ale jak to jest w obecnym polskim ruchy narodowym, który ściśle identyfikuje się z endecją?
- Polski obóz narodowy nigdy nie był nacjonalistyczny w sensie pochodzenia, rasy, krwi, czegoś takiego. Jedne z czołowych ideologów obozu narodowego, Wincenty Lutosławski, już w latach 20- tych sformułował, co to jest idea narodowa. My się nie wyróżniamy tym, że jesteśmy Polakami, dlatego, że z Polski pochodzimy, mamy polskie pochodzenie i możemy to udokumentować. On napisał: „Polakiem może być każdy- murzyn, hindus, chińczyk. Każdy inny obywatel świata. Polakiem się staje wtedy, kiedy rozumie polski interes narodowy, identyfikuje się z naszą kulturą i popiera nasze dążenia. Polakiem nie jest ten, choćby miał najwspanialsze polskie korzenie i który jednocześnie Polskę zdradza, pracuje przeciwko niej oraz idzie na pasku okupantów, czy agresorów- wyjaśnił na spotkaniu w Kamiennej Górze Leszek Żebrowski.
Inne tematy w dziale Rozmaitości