Sprowadzanie do Powiatu Płońskiego 25 000 Ukraińców do zbioru truskawek nie kończy tematu biednienia Polaków. Jak już pisaliśmy, taka ilość obcokrajowców powoduje wyfrunięcie około 100 mln złotych tylko przez okres maja i czerwca (złożenie, że w tym czasie każdy zbieracz zarobi 5 tys. zł oraz 25 mln stanowią niezbędne wydatki) z powiatowego rynku. To można oszacować, ale jest inny problem.
Jak już robotnicy ze Wschody rozejrzeli się po okolicy, wygryźli naszych z innych prac. Wiemy o przypadkach zatrudniania w budownictwie, wykonywaniu prac doraźnych w gospodarstwach, zbiorze śliwek i wiśni oraz pielęgnacji sadów.
Trudno nawet oszacować, jaka skala jest tego zjawiska, ale bez wątpienia zwyżkowa.
Zarabia robotnik ze Wschodu, a Polak leci na bruk.
- Mieliśmy zbierać, jak co roku, cebulę. Tym razem podziękowano nam. Przyjechali „ruskie” i pracują 3 zł za godzinę- opowiada pan K.
Inne tematy w dziale Rozmaitości