Według danych GUS, na koniec 2012 roku Polską puściło 2 miliony 130 tysięcy obywateli. Wyemigrowali oni po otwarciu granic w wiosną 2004 roku (wejściu naszego kraju do UE). Polacy udają się głównie do: Niemiec, Wielkiej Brytanii, Irlandii i krajów skandynawskich. W strukturze tego exodusu dominują ludzie w wieku do 39 roku życia (1,4 mln) oraz około 230 tys. dzieci do piętnastego roku życia. Można domniemywać, że wyjeżdżają całe rodziny.
Niemieckie Urząd Statystyczny w Wiesbaden do listopada tego roku zarejestrował aż 190 tys. nowo przybyłych Polaków.
Prognozuje się, że jeżeli sytuacja na rynku pracy nie ulegnie zmianie, to w przeciągu najbliższych 5 lat może opuścić kraj nad Wisłą nawet do 800 tysięcy mieszkańców. Oczywiście wyemigrują młodzi.
Przewaga umierających nad rodzącymi się dziećmi w Polsce ma wynieść 50 tys. Jest to wejście na równię pochyłą o nazwie „katastrofa demograficzna”.
Te statystyczne dane przekładają się na realne fakty. Można liczyć na emeryturę, ale już chyba do nieskończoności. Jest druga ewentualność- wygrać w totolotka.
Inne tematy w dziale Rozmaitości