Na początku miało być rondo (inicjatorem akcji był radny Bluszcz) upamiętniające bohaterów antykomunistycznego podziemia, często nazywanych „Niezłomnymi” lub „Wyklętymi”. Do czerwca obyły się konsultacje społeczne. „Wyklęci” wygrali w nich uzyskując ponad 12 000 głosów. Jednak Rada Miasta nie uwzględniła w swej demokracji tego wyniku. „Niezłomni” przegrali i rondo u zbiegu ulic Kopernika, Młodzieżowej i ks. Jaworskiego otrzymało nazwę Prymasa Tysiąclecia.
W naszym tekście z 25 września 2013 roku pt. „Płońsk miasto dwulicusów? O Żołnierzach Wyklętych”. Podaliśmy, wymieniając z imienia i nazwiska, jak kto głosował. Zrobiliśmy to, aby jawnym stało się, co myśli o Polsce dany radny miejski w Płońsku.
Następnie podjęto próbę przypisania nazwy dużej części nowopowstałej obwodnicy miasta. Były cztery propozycje: jedną z propozycji dotyczyła imienia urzędującego burmistrza, druga- Lecha Kaczyńskiego, trzecia- „Żołnierzy Wyklętych”, a ostatnia- ks. Sarbiewskiego. Do finałowej rozgrywki przeszły dwie nazwy: burmistrza i Niezłomnych.
Burmistrz „łaskawie nam panujący” przez wrodzoną „skromność” zrezygnował z zawodów i zaproponował w zastępstwie upamiętnienie ks. Sarbiewskiego. Jednak na tej październikowej sesji Rada Miasta podjęła uchwałę upamiętniającą Żołnierzy Wyklętych. Dawna ulica pomiędzy Klonową a Targową będzie nosić ich imię.
Trudno powiedzieć, na ile wpływ miało podanie przez nas we wspomnianym z tytułu tekście nazwisk radnych niechętnych bohaterom Polski, ale skutek odniesiony został.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
