Z okazji zbliżającego się Nowego Roku AD 2014, Europie życzymy:
- rozpadu neobolszewickiego kołchozu o nazwie Unia Europejska,
- zakazu promowania homoseksualizmu w dowolnej jego postaci,
- dopuszczenia organizacji Parady Równości jedynie w „piwce” jednego z zainteresowanych modeli lub modelek,
- ze względu na prawie tysięczną barbarzyńską polityką wobec swych sąsiadów, zakazu sprzedaży niemieckich produktów poza terenem tego państwa,
- realnego zadośćuczynienia finansowego Polsce oraz innym okupowanym podczas II wojny światowej krajom, za zniszczenia materialne (liczymy każdy zniszczony dom, ulicę etc.) oraz zapłacenie (za każdego zamordowanego po 1939 roku) człowieka kwoty 10 000 dolarów zadośćuczynienia- to może być rozłożone na raty lub zastąpione oddaniem części niemieckiego terytorium narodom poszkodowanym.
Ostatni punkt może wzbudzić kontrowersje, ale wystarczy sobie wyobrazić taką sytuację, że to twój dom wysadza w powietrze jakiś Niemiec. Czy zażądanie odszkodowania za poniesione straty materialne jest sprawiedliwe? A jeśli dodatkowo ginie tam ktoś z rodziny, czy sensowne jest również staranie się o odszkodowanie z tego tytułu?
Inne tematy w dziale Rozmaitości