Jeśli jesteś rodzicem, odpowiedz sobie na proste pytanie: „Jaki kierunek studiów ma obrać twoje dziecko?”
Prawnik
Można, ale to kasta. Środowisko zamknięte. Nie wpuszczą tam obcych.
Lekarz
To samo, co powyżej.
Nauczyciel
No tu to można się upieścić w zbogacaniu. Niekiedy taki pedagog w szkole gada, jak detonator własnej działalności gospodarczej. W klasie ma samych „głąbów”, z których nagle czyni „geniuszy” po prywatnych korepetycjach. No i dzięki.
Urzędnik miejski
To prawie w niektórych wypadkach kasta kapłanów faraona. Najbezpieczniej jest być tam niemową na wzór Bernardo z filmu „Znak Zorro”. Jedna krytyka przełożonego i leci się z roboty. Tak wynika z kodeksu, który wprowadzono za czasów dowodzącego od lat naszym pueblo „Sierżanta Garcii”.
Bezrobotny
To raczej najprawdopodobniejsze rozdanie dla waszego dziecka. Syn się nie umorduje, rodzinki nie założy i będzie się zabawiał nowymi klockami w pokoju, w którym się urodził. To, po co niby ta cała edukacja?
Płońsk jest doskonale i atrakcyjnie położonym miastem, co zauważył nawet prezes Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Niestety zarządzany jest z takim polotem, że lokalny „wodzu” lata, gdzie się da. Co tam się mu dziwić, chłop jest ciekawy świata i tyle.
Za obecnej ekipy, władającej Płońskiem wedle własnego „widzi mi się”, tylko patrzeć, jak ostatni młody mieszkaniec spakuje plecak, pogna do Reichu i zgasi światło wiary na pracę we własnym miejscu urodzenia. Mamy nadzieję, że nie padnie wtedy z żadnej ambony głupkowate powiedzonko: „Bóg tak chciał”?
Inne tematy w dziale Rozmaitości