Tegoroczny Marsz Niepodległości zaczął się 1 listopada o godzinie 12:30 uroczystą Mszą w kościele św. Barbary. Organizatorzy zmienili trasę zgromadzenia, aby zapobiec zadymom montowanym przez środowiska lewackie i anarchistyczne- ominięto przemarsz przez Śródmieście. O godzinie 15- tej na pl. Romana Dmowskiego rozpoczęły się przemówienia:
- A teraz przemówi do nas człowiek, który nie reprezentuje żadnej organizacji, ale reprezentuje to, co ma do powiedzenia. Możnaby rzec: bohater internetu, wybitny przedsiębiorca, człowiek prześladowany przez system, ale dzielnie się broniący i nawet nie raz zwyciężający, pan Zbigniew Stonoga- zapowiedział, członek Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego, Artur Zawisza.
- Dzień dobry Polacy. Wmawia nam się na co dzień, że Polskość i Polska, to rzecz niemodna. A tymczasem to nasza najcudowniejsza, najpiękniejsza ojczyzna. Na co dzień robią wszystko, abyśmy ją opuścili, byście nie chcieli się spotykać, byśmy nie chcieli zakopywać czasami wojennych toporów. Ale ja myślę kochani, że jeżeli to będzie się utrzymywało, że będziemy w stanie spotkać się tutaj w tak wielkiej ilości, to dożyjemy czasów, że prawdziwy polski prezydent będzie otwierał taki marsz. Wmawia się wszystkim, że nasza polska młodzież, to hołota, to pokolenie „jp 100”. Kochani, to jest nieprawda! Nasz polska młodzież nie jest hołotą, a kibic, który idzie pooglądać wydarzenie sportowe nie jest bandytą i przestępcą! By móc świadomie używać tego pięknego słowa „Polska”, trzeba do tego dorosnąć. Nie dorośniemy do tego, jeśli będziemy oglądali telewizję TVN i czytali Gazetę Wyborczą! Ja myślę, że jeżeli my Polacy, prawdziwi Polacy, świadomi Polacy zbierzemy się do kupy, to odzyskamy nasze piękne, dobre życie, piękne domy, mieszkania, apartamenty. A tych, którzy są odpowiedzialni rozbiorowi tego państwa, okradania tego państwa, wyślemy do ich apartamentów: Michnika do apartamentu na Ciupagi 1 w Warszawie (Areszt Śledczy w Warszawie-Białołęce- red.), Milera do apartamentu w Łodzi i Tuska do apartamentu w Gdańsku. Kochani, dziękuję, że tu jesteście. Idźmy godnie w dzisiejszym marszu. Idźmy godnie pokażmy, że my Polacy, że my Polacy stanowimy początek nowego rozdania politycznego, że my Polacy zrobimy wreszcie porządek w tym kraju. Nie bójcie się upominać urzędników o wywiązywanie się z ich obowiązków! Kochani godność, godność, to rzecz nie do sprzedania. Bóg, Honor i Ojczyzna- dziś tak niemodne nie mogą nas onieśmielać! Mówmy o tym na co dzień! Bóg, Honor i Ojczyzna- zakończył swoje przemówienie.
Po serii wystąpień ponad 100 tysięczna rzesza wyruszyła z ronda Dmowskiego al. Jerozolimskimi, kierując się na most Poniatowskiego. W okolicach ronda Waszyngtona pojawiły się lewackie bojówki. Około 100 bandytów zaczęło atakować policję. Straż Marszy Niepodległości nie dopuściła do bezpośredniego starcia i czoło manifestacji zatrzymało się na moście. Po zakończeniu awantury anarchistów ze służbami porządkowymi, uczestnicy Marszu Niepodległości udali się na błonie przed Stadionem Narodowym.
- Te nasze komentarze i nasze apele dotarły do włodarzy tego miasta- powiedział dziennikarz TV Trwam.
Otóż wcześniej Stadion Narodowy był nieoświetlony. Po 2 godzinach transmisji na falach jedynej niezależnej telewizji o zasięgu ogólnokrajowym, obiekt rozświetlił się i w ciemności zajaśniały barwy biało- czerwone. Rozpoczęły się końcowe przemówienia. Jednak spokój wiecu został ponownie zakłócony.
- Widzieliśmy przed chwilą, jak polewaczki policyjne, leją wodę w środek uczestników Marszu Niepodległości. Przed chwilą także policja rzucała petardy rozganiające tłum. Przecież tutaj, na błoniach, jest bardzo spokojnie! Użyto także gazu pieprzowego- alarmował wysłannik telewizyjny.
- Tak, tutaj ten gaz policyjny unosi się i nam też trudno jest mówić. Ta manifestacja przebiega w sposób bardzo spokojnie, w sposób bardzo godny. I nagle, na prawej flance naszej manifestacji, kolejne ataki i akcje policji- dopowiedział dr Krzysztof Kawęcki.
Słychać było kanonady petard hukowych, a z dymu wywołanego użyciem przez policję gazu pierzowego wyrwał się jeden, wspólny głos. To krzyczeli Polacy do agresywnych funkcjonariuszy:
- Gestapo! Gestapo!...
Inne tematy w dziale Rozmaitości