Już za kilkanaście dni, w tle niewątpliwie zaciętych piłkarskich zmagań w trakcie EURO 2012, będzie nas czekać pewna rocznica. Otóż 14 czerwca 2012 minie rok, jak poseł SLD Ryszard Kalisz ogłosił projekt stanowiska Komisji Śledczej do zbadania okoliczności tragicznej śmierci byłej posłanki Barbary Blidy. Od tego czasu trwają polityczne przepychanki czy J. Kaczński i Z. Ziobro powinni c\zy nie powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. SLD i Palikot chcą, żeby stanęli PO mówi, że też chce, ale musi mieć opinie prawne. Ciekawe, że PO w sprawie Trybunału uaktywnia się zawsze wtedy gdy coś jej nie idzie. Wtedy jak z kapelusza wyskakuje Grupińaki czy Schetyna i z miną wybitnego państwowca zaczyna straszyć Polaków Trybunałem Stanu dla Kaczyńskiego. Celowo napisałem „straszy Polaków”, a nie Kaczyńskiego, czy Ziobrę, bo ani jeden ani drugi Trybunału się nie boją. Mało tego. Wielu obserwatorów uważa, że Trybunał może obydwum dodać sporo politycznego paliwa, bo będą mogli się bronić i korzystać z telewizyjnych transmisji z posiedzeń.
Platformie więc tak jak kiedyś Związkowi Radzieckiemu w sporze z Ludowymi Chinami, bardzo opłaca się gadać o Trybunale, ale zdecydowanie nie opłaca się tego Trybunału uruchamiać. I w tym jest przezorna, bo wie, że Trybunał to broń obosieczna. Więc niech sobie gada. Już do tego platformianego gadania wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni. Wiemy, że ono już nic nie wnosi. Z tej Platformy już naprawdę niewiele zostało.
„Tam [w Polsce] jest miło, bo tam zawsze się czeka. Tam zawsze się wszystko „buduje”, tam nigdy nic nie jest gotowe. Tam zawsze trwa „jutro” (...). Ale z jednego nikt nie zdaje sobie sprawy, bo to ciężko: że nic już nie będzie jutro, bo jutro to oszustwo. Zawsze jest tylko teraz. Teraz widzę (...), że na nic tam już nie mogę czekać. Że tak, jak tam jest, tak będzie zawsze (...)”. Dziennik” Sławomira Mrożka
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
