Witam,
Niezaszczepieni, w tym ja, domagają się, żeby żadnej segregacji nie było. Zaszczepieni to nie wiem.
Ale jest duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że sytuacja się odwróci. Okaże się, że zaszczepieni stanowią zagrożenie dla otoczenia.
Co wtedy? Będziemy się domagać segregacji zaszczepionych? Nie będziemy ich wpuszczać do samolotów, knajp czy kin?
Jak będzie?
Pozdrawiam :)