Witam,
Tak się chwilę zastanowiłem i oszacowałem stopień, nazwijmy to, zaangażowania szczepiennego wśród zaszczepionych i niezaszczepionych.
Nie jest to oparte na sondażach, ale na intuicji, wyczuciu, doświadczeniu i takich tam :)
I obstawiam tak:
Zaszczepieni:
- 10 % - ci co rzeczywiście się boją i wierzą, że szczepienie ich uchroni przed czymś poważniejszym.
- 30 % - koniunkturaliści, liczący na to, że unikną restrykcji, ze względu na wakacje itd..
- 40 % - ze względów zawodowych.
- 20 % - ci co idą za modami, za tym co powiedzą w telewizji, bo tak wypada.
Niezaszczepieni:
- 60 % - boją się szczepień i konsekwencji
- 30 % - nie wierzą w narrację rządową odnośnie covida.
- 10 % - ze względów, nazwijmy to wolnościowych.
Tak mi to "wychodzi" i myślę, że tak właśnie jest. A jeżeli tak jest to nie widzę obszaru gdzie może powstać konflikt między szczepionymi a nieszczepionymi, na co, myślę, faszyści liczą.
Pozdrawiam :)