Witam,
Właśnie wjechałem do UK. Zgodnie z zaleceniami, trzeba mieć furę covidowych kwitów. Oczywiście na granicy pies z kulawą nogą się tym nie zainteresował. Urzędnicy brytyjscy nie chcieli na to nawet spojrzeć. Interesował ich tylko paszport i po co tam jadę. Kumpel ze Słowacji leciał samolotem, powiedział mi to samo.
Tu na miejscu, też nikogo te kwity nie interesują.
Pozdrawiam :)