Przypomniałem sobie jak tworzyłem tutaj tego bloga, niektóre wpisy rozbawiły mnie do łez. Z perspektywy czasy, zaczynam sobie myśleć że jednak mam to poczucie humoru :)
Blog ten widzę nawet ładnie był kolportowany na różnych serwisach a ja głupi go zamknąłem. Zrobiłem to zupełnie niepotrzebnie w ramach protestu przeciwko banicji Paliwody. Aczkolwiek z perspektywy czasu nadal uważam że był on niesłusznie potraktowany, mimo wszystko. Tylko że on był taki agresywny i u niego były awantury zawsze, a teraz jakby tego mniej na salonie. Jakby więcej było kultury.
Od dłuższego czasu prowadzę już normalnie bloga na salonie pod pseudonimem#$^%$^%$, tak więc każdy może się zapoznać z prawdziwymi poglądami "wykształciucha" z salonu24 :)
Zastanawiam się by spowrotem ruszyć z tym blogiem. Ciekawe jest to że próbowałem już wcześniej (zanim wziąłem się za $%^$%^) ale nie mogłem sobie przypomnieć hasła ani loginu. A dzisiaj, pyk za pierwszym razem wlazłem na bloga. To jest znak że muszę znowu zacząć pisać oczywiste oczywistości.
Ponieważ nie było mnie długo to pierwszy wpis będzie troszkę większy. Nie jest już tak że nadal jestem zakochany w Premierze w takim stopniu jak wcześniej, za to moja nienawiść do Kaczyńskiego wzrosła adekwatnie do spadku miłości do Premiera.
Pozdrawiam
