Przedsiębiorcy i firmy zainteresowane współpracą przy polskiej energetyce wiatrowej na Bałtyku mogą do niej dołączyć jako partnerzy współpracujący.
Morze Bałtyckie może odegrać znaczącą rolę w osiągnięciu neutralności klimatycznej Europy w 2050 r. Projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. i ustawa o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskiej energetyce wiatrowej przewidują, że do 2030 r. na Bałtyku powstaną farmy wiatrowe o mocy 5,9 GW, do 2040 r. łącznie będzie ok. 11 GW, a w 2050 zdaniem ekspertów ok. 28 GW. Powstaną w Polskiej Wyłącznej Strefie Ekonomicznej. Farmy chcą budować m. in. Grupa PGE i Grupa ORLEN.
Jak wskazuje raport WindEurope - stowarzyszenia energetyki wiatrowej zrzeszającego producentów, instytuty badawcze, dostawców energii elektrycznej i inne podmioty tej branży z ponad 50 krajów – Polska może stać się liderem w rozwoju morskich farm na Bałtyku. Morze Bałtyckie może więc odegrać znaczącą rolę w dążeniach do osiągnięcia neutralności klimatycznej Europy w perspektywie 2050 roku i transformacji energetycznej poszczególnych krajów regionu.
Inwestycje w offshore wind, czyli morską energetykę wiatrową, to ogromne projekty, które powstają w Polsce od podstaw. Nakłady do 2040 r. są szacowane na ok. 130 mld zł.
W lutym 2021 roku weszła w życie Ustawa o promowaniu i wytwarzaniu energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych przygotowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska we współpracy z branżą. Przepisy były wyczekiwane od dawna – jest to najważniejszy element, aby morska energetyka wiatrowa mogła się rozwijać.
Już dzisiaj ponad 100 przedsiębiorstw z Polskich bierze udział w budowaniu światowego łańcucha dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej. Ambicją Ministerstwa Klimatu i Środowiska jest wykorzystanie ich doświadczenia przy realizacji inwestycji na Morzu Bałtyckim. To historyczna szansa na rozwój gospodarczy oparty o nowoczesne technologie zeroemisyjne, co ma szczególne znaczenie dla odbudowy gospodarki Polski po skutkach pandemii koronawirusa.
Z inicjatywy Michała Kurtyki, ministra klimatu i środowiska, oraz Ireneusza Zyski, wiceministra klimatu i środowiska, pełnomocnika rządu ds. odnawialnych źródeł energii, trwają prace nad wypracowaniem porozumienia na wzór brytyjskiego Sector Deal, którego celem jest wypracowanie rekomendacji dotyczących maksymalizacji krajowego łańcucha dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Porozumienie będzie swojego rodzaju przewodnikiem dla branży morskiej energetyki wiatrowej. Grupy robocze wypracowują rozwiązania w sześciu obszarach:
- Rozwój kadr i system kształcenia
- Badania i rozwój
- Rozwój polskiego przemysłu i udziału polskich przedsiębiorstw
- Logistyka zaplecza portowego i wpływ na regiony nadmorskie
- Edukacja społeczna
- Współpraca interesariuszy
W pracach nad umową sektorową uczestniczy ponad 120 instytucji i podmiotów. Co ważne, list jest otwarty - przedsiębiorcy i firmy zainteresowane współpracą z polskim offshore (przygotowaniem, dostawami, realizacją i eksploatacją morskich farm wiatrowych) mogą do niego dołączyć jako Partnerzy współpracujący.
Pierwszym krokiem do prac nad umową sektorową (Polish Offshore Wind Sector Deal) było podpisanie listu intencyjnego 1 lipca 2020 r. przez przedstawicieli rządu i branży offshore wind. W październiku 2020 r. z inicjatywy Polski podpisano "Deklarację Bałtycką na rzecz Morskiej Energetyki Wiatrowej" - oprócz Polski podpisały ją Litwa, Łotwa, Estonia, Niemcy, Dania, Szwecja i Finlandia oraz Komisja Europejska. Szef resortu klimatu Michał Kurtyka mówił podczas uroczystości, że rozwój offshore wind może mieć duże znaczenie dla gospodarki, m. in. przez powstanie nowych, wysokopłatnych miejsc pracy. Dzięki temu Bałtyk zostanie "przywrócony do życia".
Więcej na ten temat: Offshore na Bałtyku to rozwój całego regionu
Artykuł powstał we współpracy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska.
