Oglądając w przeciągu ostatniego tygodnia derby rozgrywane w lidze angielskiej można dojść do wniosku,że przynajmniej tutaj w Polsce niewielu piłkarzy wie jak powinny owe derby wyglądać. W Premiership są to zazwyczaj bardzo efektowne mecze do końca trzymające w napięciu.
Już zeszłotygodniowy mecz derbowy Manchesteru Uinited-City był czymś więcej moim zdaniem niż tylko derbami. Było to także widowisko, które pokazało,że żaden z zawodników w takim meczu się nie podłożył. Walczył z ambicją,zaangażowaniem i można stwierdzić,że zostawił "serce" na boisku. Szczególnie dotyczy to piłkarzy MU, którzy mimo niekorzystnego wyniku walczyli do końca.W derbach Manchesteru padło to co kibice lubią najbardziej: szybki mecz i nie brakowało też techniki i świetnych akcji.
W bardzo podobnych okolicznościach przebiegały dzisiejsze derby Londynu pomiędzy Chelsea a Arsenalem.Także dużo bramek, efektownych akcji i świetnej gry ze strony obu zespołów.Widać od razu,że w Anglii w dzisiejszych czasach,ale także w latach ubiegłych, mimo,że zmieniają się piłkarze to definicja "derbów" przetrwała i każdy z zawodników wie,że w takim meczu nie powinno się odkładać nogi.Chciałbym,że to też zrozumieli piłkarze w Polsce, bo u nas też derbów nie brakuje.Niestety w dużej większości są to mecze mimo,że z golami,to nie obfitujące w taki poziom ekstytacji jak chociażby w Anglii.I jestem ciekaw,kiedy się piłkarze w naszej rodzimej lidze nauczą się w każdym calu pojmować słowo" derby".
Inne tematy w dziale Rozmaitości
