Politycy, ręce precz od Zbigniewa Bońka!!

Wybory w PZPN zbliżają się wielkimi krokami. Cały czas słychać głosy o możliwości zgłaszania się kolejnych kandydatów na prezesa, których na chwilę obecną jest kilku. Jest niemal pewne, że zbliżające się wybory nic nie zmienią w polskiej piłce. Nie zgadzam się również z opinią wielu, że najpoważniejszym na chwilę obecną konkurentem Laty jest Roman Kosecki. Z bardzo prostego powodu(i tutaj muszę zgodzić się z niektórymi publicystami sportowymi): jest czynnym politykiem i posiada przynależność partyjną. Nie będzie on w stanie odciąć się od tejże przynależności, a w myśl zasady, że do polskiej piłki politycy włączać się nie mogą, działacze okręgowi raczej niechętnie podniosą rękę za kandydaturą Koseckiego. Najpoważniejszym kandydatem (jeśli zgłosi się do wyborów po raz kolejny) jest oczywiście Zbigniew Boniek. Tyle, że niestety znowu w pobliżu jego osoby widać osoby związne w polityką, partią rządzącą, co może sporo ewentualnego poparcia Bońkowi odebrać.

A jeśli ktoś z polityków (szczególnie z partii rządzącej popiera Bońka lub zechce go poprzeć) to po co kandydatura Koseckiego?Może na pokaz albo sam Kosecki odetnie się od polityki, w której uczestniczy(choć na razie się na to nie zanosi). Ja chciałbym bynajmniej i oczekiwał bym tego, aby Zbigniew Boniek oczywiście na prezesa PZPN kandydował, ale też aby zdecydowanie odciął się od popierających go polityków. Bowiem to szkodzi jego ewentualnej kandydaturze, a politykom zależy tylko na pokazaniu, że popiera Bońka, on wygrywa, a my (tzn. politycy) pokazaliśmy, że zdecydowanie oczyściliśmy polski futbol (dalej nie przejmując się to, co będzie z polską piłką jak zawsze). Także ja był bym zdecydowanie za tym, aby politycy byli z daleka od tych wyborów, a futbol zostawili z dala od swoich walk politycznych. Szczególnie w przypadku Z. Bońka.

Jest to moim zdaniem najlepszy kandydat na prezesa, majacy wiele zankomitych kontaktów za granicą, znający europejskie, piłkarskie realia, które mógłby wprowadzić do polskiej piłki. Jednak musi być czysty od jakichkolwiek politycznych znamion swojej kandydatury. Także politycy: ręce precz od Zbigniewa Bońka!!