Dobiega końca kampania wyborcza do europarlamentu. Moim zdaniem była ona nudna, często bardziej krajowa, a sami kandydaci albo nie do końca przekonali do siebie wyborców lub w ogóle tego nie zrobili. Teraz przyszedł czas na wyborczą weryfikację.
Fatalnie, w złym moim zdaniem stylu kończy swoją kampanię lokomotywa na liście lubelskiej PO Michał Kamiński. Były spin-doktor PIS w jednym z ostatnich wywiadów, który zobaczyłem na Onecie sugeruje, że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości to sekta. Takim chamskim określeniem określa on zwolenników największej partii opozycjnej. Uważa on, że nie oczekują oni zwycięstwa partii Jarosława Kaczyńskiego.
Uważam, że za te słowa wyborcy, który zagłosują lub skłaniają się aby oddać swój głos na PIS powinni domagać się przeprosin od samego Kamińskiego. Lub powinien za nie przeprosić sam obrażający, a jeśli by tego nie uczynił, to premier Tusk. Obojętnie czy zwolennikami PIS jest twardy elektorat lub umiarkowani jego zwolennicy nie powinno używać się takich słów. Także w stosunku do wyborców każdej formacji, nawet najbardziej skrajnej. Zresztą popularny "Misiek" z drugiej strony robi niedźwiedzią przysługę PIS-owi. Bowiem takie obrażanie jeszcze bardziej zmobilizuje elektorat tej partii to głosowania i oddania go na prezesa. Istnieje jednak na pewno część ludzi, którzy być może byli skłonni iść na wybory, ale np. takimi słowa skutecznie ich do tego zniechęciły.
Takich słów spodziewałbym się po Niesiołowskim, a nie po Kamińskim, który miał odrobinę kultury i nie uciekał się do takich przekazów. Widocznie dla podrasowania wyborczego efektu postanowił zmienić image.
http://wyborcza.pl/1,75478,15993365,Michal_Kaminski__Wyborcy_PiS_to_sekta.htmlhttp://wyborcza.pl/1,75478,15993365,Michal_Kaminski__Wyborcy_PiS_to_sekta.html
Inne tematy w dziale Polityka
