andi andi
168
BLOG

WOLNOŚĆ SŁOWA W CZASACH GDY DZIENNIKARSTWO ZESZŁO NA PSY

andi andi Polityka Obserwuj notkę 7

Wolność słowa to jeden z głównych przymiotów demokracji. Nie ma prawdziwej demokracji bez prawdziwej wolności słowa, oraz prawdziwe wolnych mediów. Dlatego też zelektryzowała mnie informacja, podana bodajże przez Trójkę, jakoś pod koniec kwietnia o tym, że w rankingu międzynarodowej organizacji monitorującej wolność słowa Polska spadła znowu o kilka pozycji.

Wystarczy jednak rozejrzeć się dookoła, włączyć pierwszy z brzegu program telewizyjny czy większość radiowych. Posłuchać, tych najpopularniejszych programów publicystycznych, by stwierdzić że z wolnością słowa w Polsce jest cos nie tak.
 
Zaraz po tragedii Smoleńskiej dziennikarze mediów wszelakich, płakali i bili się w piersi. Przyznawali, że obraz prezydenta jaki przedstawiali swoim widzom był zbyt surowy, zbyt jednostronny. Skrucha jednak nie trwała długo. W końcu wybory prezydenckie za pasem, a w naradzie- widać to gołym okiem- cos się zmieniło, naród jakby podniósł głowę, jakby zrozumiał że Ci co byli tacy be, może nie są wcale tacy be, albo przynajmniej nie są bardziej be od tych co są niby tacy cacy. Trzeba, więc zdusić „tego demona polskiego patriotyzmu”. Za wszelką cenę. Nie ma więc już miejsca, nawet na pozory obiektywizmu, rzetelności dziennikarskiej czy po prostu zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Nie ma miejsca na publicystów, którzy myślą inaczej.  
 
Zaczęło się, od Marka Króla, gdy w swoim felietonie raczył zaatakować guru polskiego dziennikarstwa red. Adama Michnika. Dostał za swoje. Wyrzucono go na zbity pysk ze swojego- do niedawna tygodnika i jeszcze przeproszono za jego felietony. 
 
Potem nagonka na Jana Pospieszalskiego. OK., by być uczciwy przyznam tutaj, że Pospieszalski nie grzeszy w swoich programach obiektywizmem, choć w „Warto rozmawiać” zawsze jest równy poglądowo podział gości. Tylko, że sęk w tym że Pospieszalki jest jeden, podobnych do niego może znajdziemy jeszcze z dwóch (którzy się przebijają do mediów popularnych) a z drugiej strony barykady takich „Pospieszalskich Platformy Obywatelskiej” jest co najmniej kilkunastu, są oni jeszcze bardziej nieobiektywni i nierzetelni co ich konserwatywny pierwowzór, a co gorsza otrzymują nagrody np. Dziennikarzy Roku. Tak np. Tomasz Lis, który w ostatnim swoim programie w TVP naruszył wszelkie zasady obiektywizmu i rzetelności. Ten Pan już dawno powinien przestać udawać dziennikarza i oficjalnie zając się polityką.
 
No i właśnie. Kolejny akord wojny z wolnością słowa i rzetelnością dziennikarską to oświadczenie Rady Etyki Mediów potępiające kontrowersyjny, co prawda dokument „Solidarni 2010” a milcząca gdy red Tomasz Lis w swoim programie urządza polityczny wiec jednej partii, milcząca także wtedy, gdy Wojewódzki z Figurskim urządzają sobie jaja z ludzkiej tragedii, katastrofy narodowej i Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej- a więc z całego narodu. Bo tekst piosenki pośrednio uderzył właśnie w te wartości. 
 
Następnie sprawa red Igora Janke. Tok FM jako prywatna stacja, może sobie zatrudniać i wyrzucać kogo chce i kiedy chce. Jak te decyzje są odbierane przez słuchaczy inna sprawa. Mnie osobiście decyzja tej stacji wcale nie dziwi. Red. Janke jako jeden z nielicznych publicystów w tej rozgłośni starał się zachować obiektywizm i nie urządzać nagonki na żadnego aktora naszej sceny politycznej. W towarzystwie więc inaczej konstruujących swoje programy, promujących daną linie polityczną kolegów wypadał skrajnie nieobiektywnie i burzył jednolite przesłanie stacji. W tak krytycznym momencie dla naszego kraju taki dziennikarz nie może być dopuszczany do mikrofonu, tym bardzij nie może mieć swojego programu. Bo moment jest bardzo dramatyczny. „Demon polskiego patriotyzmu” podsycany przez publicystów przekazujących inny, a więc nieprawomyślny, punkt widzenia na daną sprawę spowodował ze ta olbrzymia część Polaków która zaczęła myśleć samodzielnie po kwietniowej tragedii i nie przyjmuje już tak łatwo frazesów serwowanych przez gwiazdy publicystyki, może szybko nie przestać myśleć i zdecydować w wyborach, że kandydat reprezentujący jedynie słuszną wizję Polski przegra wybory.
 
Z obiektywizmem w Polsce jest właśnie tak, że jeśli ktoś raczy mieć inne zdanie jak powszechnie przyjęte i zaakceptowane przez red. Michnika, koniecznie sprzyjające obecnej władzy to jest uważany za osobę nieobiektywną, nie wartą uwagi, stronniczą i zapewne działający na usługach PiS-u i to nawet mimo to, że w stosunku do PiS dany dziennikarz też bywa bardzo ostry.
 
Odwrócono więc kota ogonem, tylko że uderza to w same podstawy demokratycznego państwa, bo nie może być prawdziwej demokracji bez prawdziwej wolności słowa i szerokiego dostępu obywateli do różnych poglądów politycznych.
andi
O mnie andi

NAPISZ DO MNIE  punktwidzenia@op.pl   ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ "POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES" W.Churchill

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka