andi andi
61
BLOG

PREZYDENTEM KOMOROWSKI... I CO DALEJ?

andi andi Polityka Obserwuj notkę 2

Zwycięstwo w Wyborach Prezydenckich Bronisława Komorowskiego nie jest, wbrew temu co można ostatnio przeczytać zagrożeniem dla demokracji z powodu przejęcia władzy przez jedno ugrupowanie polityczne. To zwycięstwo nie jest też porażką Platformy bo takie tezy też się pojawiają, choć stawia partie rządzącą w dość trudnej pozycji.

Sytuacja gdy całość władzy znajduje się w rękach jednego ugrupowania zdarzała się już w przeszłości. Prezydentura Kwaśniewskiego i rządy SLD, oraz prezydentura Kaczyńskiego i rządy PiS-u. W tamtych latach nie mięliśmy nawet cienia prób zamachu na demokracje. Instytucje systemu parlamentarnego w tym opozycja parlamentarna jest doskonałym zaworem bezpieczeństwa.
 
Oczywiście tym razem Platforma, ma łatwiej. Bo po pierwsze obsadziła, bądź obsadzi wszystkie te stanowiska, które zostały opróżnione w wyniku kwietniowej katastrofy. To są przecież kluczowe, strategiczne stanowiska w Państwie, często- teoretycznie apolityczne. Teraz wszystkie te stanowiska obsadzane będą ludźmi wygodnymi dla PO lub z PO się wywodzącymi. Platforma ma też łatwiej od poprzedników, bo ani SLD ani tym bardziej PiS nie cieszył się aż tak wielkim poparciem „autorytetów”, ani mediów. I jedni i drudzy walnie popierają partie Tuska i dzięki temu Platformie wolno będzie zdecydowanie więcej. 
 
Niemniej jednak, tak dobry wynik – niepopularnego i nie lubianego przecież Jarosława Kaczyńskiego pokazuje że w narodzie też coś się zmieniło i chyba powoli kończy się już epoka błazeństw Palikota oraz Niesiołowskiego. To już się nie sprzeda, no chyba że w twardym elektoracie PO, ale o niego przecież walczyć nie trzeba. Pewno gro wyborców Kaczyńskiego głosowało wbrew sobie, i tylko po to by powiedzieć „nie” Platformie, a to świadczy bez wątpienia o tym iż kredyt zaufania dla tej partii powoli się kończy. Tak dobry wynik Napieralskiego wzmacnia też lewicową opozycje i myślę że tak PiS jak i SLD dzięki tym wyborom na nowo poczuli siłę, zobaczymy czy ta siła przełoży się na efekty.
 
Odbicie się od dna opozycji (tej PiSowskiej i tej SLDowskiej) to jednak nie jest, wbrew twierdzeniom części publicystów ich wielkim zwycięstwem a porażką PO. To może być ewentualnie zapowiedzią tego, że Platformie teraz wcale tak łatwo nie będzie. Skończył się czas alibi dla tej partii. Prezydenckim wetem lenistwa uzasadniać nie będzie można. Oczywiście pojawi się teraz problem w koalicji, ale, czy to brak reform czy wojny w koalicji nie będą przysparzały Platformie splendoru, ale o jej porażce za wcześnie mówić.
 

Póki co Platforma odniosła wielki sukces. Mimo 3 lat rządów, znów zdobyła kredyt zaufania większej części Polaków. Zdobyła cała władze. Dotychczas nikomu to się nie udało. Wątpię by to zwycięstwo zaślepiło jej liderów na tyle że dadzą się przez opozycje zepchnąć do narożnika. Co by nie powiedzieć o Tusku, to jedno mu trzeba przyznać: jest genialnym strategiem politycznym i obecnie łatwo zwycięstwa nie odda

andi
O mnie andi

NAPISZ DO MNIE  punktwidzenia@op.pl   ------------------------------------------------------------------------------------------------------------ "POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES" W.Churchill

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka