Hiszpania Mistrzem! We wczorajszym pojedynku na stadionie w Kijowie Hiszpanie zgnietli Włochów aż 4:0.
Ten mecz ułożył się zupełnie nie po myśli Włochom. Do przerwy przegrywali już 2:0. Wynik miażdżący, ale patrząc na grę Italii z wcześniejszych meczów turnieju możliwy do odrobienia. Zresztą sama pierwsza połowa była przyjemną dla oka, pełną dramaturgii i czystą grą obu drużyn. Piłka co prawda dwukrotnie wylądowała we włoskiej bramce, jednak na boisku widzieliśmy w miarę wyrównaną grę obu drużyn. To była taka piękna, powabna i zaskakująca piłka zupełnie jak kobiety z Hiszpanii czy Włoch.
Druga połowa to początkowo ciągle waleczni Włosi, którzy z czasem jednak coraz bardziej opadali z sił i Hiszpanie coraz bardziej drapieżni, żądni goli i historycznego sukcesu. Mecz był piękny do momentu gdy kontuzji uległ Motta i musiał opuścić boisko, a że Włosi wyczerpali już limit zmian dalszą część mecz grali w 10. Ten moment to zupełny upadek włoskiego zespołu. Opadli z sił, ale także przestali wierzyć że uda im się jeszcze coś ugrać w tym spotkaniu. Upadek sił fizycznych i molarnych spowodował że Hiszpanie przejęli zupełnie pole gry. Odtąd robili z piłką co chcieli a mecz zrobił się piękny tylko jednostronnie. Widzieliśmy bowiem techniczne popisy Hiszpanów i ich piękną, szybszą niż zwykle grę. Drużyna Włochów zupełnie nie istniała. Skończyło się to druzgocącym wynikiem 4:0 dla Hiszpanii.
Włosi wicemistrzem Europy. Według mnie to wielki sukces, zwłaszcza że nikt tej drużynie nie dawał tak dużych szans, a włoska piłka i reprezentacja targana była aferami. Hiszpania potwierdziła swoją mistrzowską klasę. Po wygraniu Mistrzostw Europy w 2008 roku, zdobywa Mistrzostwo Świata w 2010 roku, a następnie w 2012 roku borni tytułu z 2008 roku pokazując że nadal jest najlepszym zespołem narodowym w piłce kopanej na Starym Kontynencie.
Dwa obrazki z zaledwie kilku dni: Tryumf Włochów po wyeliminowaniu Niemiec w półfinale i napinający swoje pięknie umięśnione ciało niczym gladiator po wygranej bitwie- Baltelli oraz łzy w oczach tego włoskiego wojownika po skandalicznie wysoko przegranym finale z Hiszpanią. To pokazuje iż piłka jest zmienna i nieprzewidywalna niczym kobieta i pewnie dlatego równie piękna.
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości