porzucam w ciszy wczorajszego siebie
którego boli wyparte istnienie
chcę spotkać człowieka którym być nie potrafię
nauczyciela czasów przyszłych
będę podążał drogą pojednania
szukał zrozumienia wśród losu zakrętów
odnajdę siebie głodnego miłości
kiedy ból milczeniem porozcina ciszę
znajdziemy siebie razem
wolni do spotkania
poza granicami JA