hoduję marzenia
w doniczce na balkonie
zielenią się nadzieją
odważne pomysły
usychają w nieśmiałych pąkach
moją kreatywność przygniotło
brzemię obowiązków
podlewam marzenia tęsknotą
za ciekawszą codziennością
patrzę jak dzieci
beztrosko przekraczają granice
wracam we wspomnieniach
do lat dziecinnych
by znaleźć ukrytą ścieżkę
prowadzącą w krainę wyobraźni
błądzę na granicach snu ...