płomień zgubił przesłanie
wydobył z ciemności formę
niespełnionej miłości
zamknął w strefie cienia niewypowiedziane
stanąłem w świetle nagi
fala rozpoznania ujawniła ukryte myśli
płomień zamigotał przy otwartym oknie
mrugał prawdą odbitą
splątanie czasów zniewala
staje się noc
zdmuchnięty płomień dymem cmentarnym
roznosi się po pokoju
było światło
jest ciemność
nienawidzisz cieni wieczoru
taniec spopielił uczucia
została pustka
i dym rozpraszający niesmak