Od 25 maja po śmierci czarnoskórego George Floyda, który został zabity przez białego policjanta w mieście Minneapolis - od tego momentu trwają zamieszki które rozprzestrzeniły się na cały obszar USA.
Oczywiście policjant, który udusił Georga Floyda będzie skazany. Nie przeszkadza to jednak w wywoływaniu zamieszek, które z normalnymi protestami mają niewiele wspólnego. W ramach ,,sprawiedliwości" za śmierć Floyda grupy czarnoskórych podpalają prywatne samochody, atakują policjantów czy rabują sklepy (np. kradnąc 50-calowe telewizory), początkowo niszczyli mienie białych obywateli ale później przestali na to zwracać uwagę i niszczyli wszystko co się da. W Waszyngtonie nastąpił nawet szturm na Biały Dom. W niektórych miastach dochodziło nawet do strzelanin. Trump zapowiedział że jeśli gubernatorzy nie poradzą sobie z zamieszkami to wyśle wojsko w celu przywrócenia porządku.
Jakby tego było mało to do robienia zadym włączyła się Antifa czyli skrajnie lewacka organizacja, prawdopodobnie za chwile terrorystyczna, gdyż Trump zapowiedział wpisanie jej na listę organizacji terrorystycznych. Antifa zawsze zwalczała konserwatystów i patriotów, w tym celu często wywołuje zadymy, określa się jako antyfaszystowska lecz w rzeczywistości sama jest faszystowska - Winston Churchill powiedział kiedyś że ,,w przyszłości faszyści będą nazywali siebie antyfaszystami"; właśnie to się dzieje. Mają te same metody działania co faszyści. Główna ich siedziba znajduje się w Niemczech ale działają także w innych krajach; warto wspomnieć że w Polsce w czasach rządów PO-PSL regularnie na Marszach Niepodległości urządzała zadymy na ulicach, dużo ich bojówkarzy przyjeżdżało bezpośrednio z Niemiec po to by wywoływać zamieszki.
Wracając jednak do sytuacji w USA to prawdopodobnie jest to prowokacja przeciwko Donaldowi Trumpowi, w listopadzie odbędą się wybory prezydenckie, Demokraci otwarcie popierają zadymiarzy. Zamieszki charakteryzują się wysoką intensywnością, oczywiście zawsze gdy ginie czarnoskóry (zwykle przestępca) z rąk białego policjanta to odbywają się różne ekscesy ale zwykle ograniczone do jednego miasta i w ciągu kilku dni ustępują (np. zamieszki w Ferguson w 2014). Tym razem rozlały się na cały kraj i mają dużą intensywność, prawdopodobnie część demonstrantów, zwłaszcza z Antify jest opłacana, zapewne stoi za tym multimiliarder i ,,filantrop" George Soros, któremu zależy na obaleniu Trumpa. W domyśle zamieszki mają osłabić poparcie dla Trumpa przed wyborami prezydenckimi.
W USA jest problem rasizmu ale nie białym względem czarnych ale na odwrót. Ku Klux Klan już dawno jest w cieniu a takie organizacje jak Black Lives Matter jawnie głoszą nienawiść względem białych. Co warte uwagi to że czarnoskórzy nawet w tym miejscach gdzie są niewielką mniejszością popełniają ponad połowę przestępstw
