zbyszkozbogdanca zbyszkozbogdanca
1130
BLOG

Czy zamieszanie z Trybunałem było konieczne ?

zbyszkozbogdanca zbyszkozbogdanca Polityka Obserwuj notkę 26

Zarzuty o zamach stanu, łamanie konstytucji, demonstracje KODu - czy to wszystko musiało się wydarzyć ? Otóż albo obóz PiSu chciał do tego  świadomie doprowadzić (nie wnikając z jakiego powodu), albo doszło do tego wskutek "nieprzemyślanych kroków"...

Dlaczego nieprzemyślanych ? Wyjaśniam:

Przy założeniu że obóz PiSu działa racjonalnie, jeżeli założyć że - jak to ujął Prezes Kaczyński Trybunał Konstytucyjny miał być ostatnią "redutą" poprzedniego obozu, którego zadaniem byłoby blokowanie ustaw obecnego rządu - jak zakładam, gdyby doprowadzić do sytuacji , że Trybunał nie może blokować ustaw obecnej władzy  - nie  stanowiłby on  problemu, prawda?

Czy zatem, by doprowadzić do sytuacji, w której Trybunał nie może blokować ustaw obozu władzy -  konieczne było całe obecne zamieszanie ?


Oczywiście - nie było konieczne, gdyby to było faktycznym celem Prezesa Kaczyńskiego, to "neutralizacja" Trybunału mogłaby z łatwością zostać przeprowadzona po cichu, bez jakichkolwiek zarzutów o łamanie Konstytucji, zamach stanu, lekceważenie zasad praworządności itd.
W jaki sposób ?


Ależ to bardzo proste :
Konstytucja stanowi jedynie ogólne ramy funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego, stanowi np. że "składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat"(194 ust. 1), że "orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zapadają większością głosów" (190 ust. 5 ), że "orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne" (190 ust. 1) itd.


W Konstytucji nie istnieje jednak jakikolwiek zapis o tym, w jakim składzie ów powszechnie obowiązujące orzeczenia zapadają, albowiem to jest precyzowane na poziomie ustawy(zgodnie z art. 197  - organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa.)  Obecnie ustawa określa wymóg liczebności składu orzekającego poziomie 3-9 sędziów (w zalezności od rangi sprawy).


Ustawodawca może w ustawie zadecydować, czy dane orzeczenie ma wymóg jednoosobowego składu, czy może piętnastoosobowego... Konstytucja tego nie wyłącza, co więcej, gdyby uchwalono ustawę wymagającą (w skrajnym przypadku) składu 15 osobowego np. dla rozpatrywania spraw regulujących działanie Trybunału (i weszła by ona w zycie przed rozpatrzeniem sprawy)... to Trybunał musiałby rozpatrywać taką sprawę w już w ramach wymagań zaskarżanej ustawy... i wszystko byłoby oczywiście w zgodzie z Konstytucją...
Wymóg 15 sędziów to oczywiście skrajność - co bowiem w sytuacji, gdyby z jakichkolwiek powodów dany sędzia  musiałby być wyłączony ? Czy nie byłoby wskazane zachowanie choć minimalnej "rezerwy" w takich sytuacjach ?

Nawet wychodząc naprzeciw takiemu postulatowi, obecna większość parlamentarna mogłaby wprowadzić tego typu rozwiązanie w życie (mogłaby bowiem "na spokojnie" powołać dwóch sędziów, realizując jednocześnie wyrok TK z 3 grudnia, odejmując oręż opozycji).


Tylko, że tego typu rozwiązania możnaby wprowadzić bez takiego zamieszania, powoli, spokojnie tydzień po tygodniu, czytanie po czytaniu - nie powodując zbytniego zgiełku...nie dając oręża ani zagranicznej prasie, ani Martinowi Schulzowi, ani wewnętrznej opozycji - zadecydowano jednak o innej drodze (choć teraz z pewnością właśnie ten wariant zostanie zrealizowany - ale dlaczego dopiero teraz ?) pozostaje pytanie, czy było to działanie gruntownie przemyślane i celowe, czy lekkomyślne ...

 

...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka