Doradca Doradca
79
BLOG

Trzeba się zaokrąglać z tym TK cz.2

Doradca Doradca Polityka Obserwuj notkę 6

Zawirowało, zagrubiło, wręcz zachamiło pod najważniejszą kopułą RP.

Grubiańskie baby, machające przed kamerami telewizyjnymi czerwonymi książeczkami z myślami, wydawało się nieśmiertelnych, komunistów.

Opozycja (to taki KOD), odmachująca się od przebudzonych much broszurkami zapakowanymi w niebieskie kartoniki.

Chamska, gdyż absolutnie bezmyślna większość (w naszym sejmie to odpowiednik DRESS KOD-u), czyli miejscowe "tituszki", czerpiące satysfakcję z zemsty na dotychczasowymi "panami-lachami" (tak, przypomniały mi się tego wieczoru wydarzenia, jakie miały miejsce na Wołyniu w 1943 r.).

A w wirtualnym tle "Gwarant", schowany w wirtualnej chmurze pod kopułą, i śmiejący się pustym śmiechem z wystąpienia, jakie nam zaserwowali klouny, gdyż znający końcowe akordy finalnej pieśni, jakie miały być odegrane przed jego obliczem.

Czy tylko on o tym wiedział, jaki powinien być finał?

Ależ nie! Ja też o tym wiedziałem i nawet informowałem o tym Prezydenta RP, tyle że w moim scenariuszu, dla niego była rozpisana główna rola. Rola aktywna, rola dynamiczna. Przy nim artyści występujący pod kopułą powinni byli być STATYSTAMI.

On powinien był wygłosić orędzie do narodu następującej treści:

"Od dnia, w którym podjąłem decyzję o kandydowaniu na urząd Prezydenta RP zdawałem sobie sprawę z tego, że jedną z pierwszych czynności na tym urzędzie, będzie przyjęcie ślubowania od sędziów TK, wybranych przez Sejm VII w demokratycznych procedurach, ale gdy już objąłem urząd, to okazało się, że Sejm VII kadencji nie dokonał wyboru sędiów TK, gdyż Prezydium Sejmu + grupa 50 posłów nie przedstawiła kandydatów na sędziów, czym naraził ojczyznę na zerwanie ciągłości władzy państwowej.

Stąd nasza wspólna decyzja, Prezydenta RP i największego klubu parlamentarnego, o konieczności nowelizacji ustawy czerwcowej i tak szybkiego trybu wyboru kandydatów na sędziów TK, żeby po wykonaniu odpowiednich procedur, ciągłość władzy państwowej była zachowana."

I tak się to właśnie, zgodnie z prawem, odbyło, ...

... ale milczenie Prezydenta i Prezesa pozwoliło opozycji i mediom nakręcenie takiej negatywnej koniunktury, że aż Rada wydziału Prawa i Administracji UJ oraz Promotor pracy doktorskiej Andrzeja Dudy, stacili rozum i występują z bezpodstawnymi atakami na Prezydenta.

W tym miejscu kończy się logika a zaczyna sztuka absurdu pt.:

"A co byłoby, gdyby Sejm VII kadencji wybrał sędziów TK zgodnie z trybem ustawowym, tj. kandydatów zgłosiłoby Prezydium + grupa 50 posłów?"

Nie będę was męczył i od razu odpowiem na tytułowe pytanie:

1. Wszyscy sędziowie byliby wybrani zgodnie z prawem, ale dwóch sędziów byłoby wybranych "na zapas", w celu niedopuszczenia do przerwania ciągłości władzy (wyjaśnienie w następnej części). Od tych sędziów Prezydent przyjąłby przysięgę 3 i 9 grudnia odpowiednio, gdyby Sejm VIII kadencji nie zdążyłby wybrać nowych dwóch sędziów na dwie grudniowe kadencje

2. Prezydent złamałby prawo odmawiając przyjęcia przysięgi od 3 sędziów.

3. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3.12.2015 r., świadczyłby tylko o beznadziejnych kwalifikacjach tego składu TK i stanowiłby podstawę do podjęcia przez Prezydenta decyzji o inicjowaniu procedury zamiany tego składu TK nowymi sędziami.

W następnej części wyjaśnienie o którym mowa w punkcie 1.

Doradca
O mnie Doradca

Myślę więc doradzam

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka