17 grudnia, pierwszy spacer. Stoimy za zakratowanymi oknami i patrzymy na kolegów, których nie widzieliśmy od iluś dni: kto jest ze znajomych, jak wygląda? Są, pojawiają się na chodnikach zrobionych łopatami do odśnieżania, między blokiem a lasem, odgrodzeni od niego płotem z zasiekami. Naokoło strażnicy z psami, z karabinami automatycznymi. Koledzy wzięci z domów jak każdy stał tyle co wziął kurtkę cieplejszą, nieogoleni, wymęczeni, wyszarzali. Na ten widok nie wytrzymaliśmy – mimo ostrego mrozu pootwieraliśmy okna na oścież (otwierały się do wewnątrz) i zaczęliśmy śpiewać na cały głos Hymn Narodowy. I tak śpiewał cały blok, ponad 200 chłopa – jako odpowiedź na ten poniżający widok i jako solidarność z kolegami...
Zrobił się ruch jak w komunistycznym piekle: strażnicy krzycząc zapędzali kolegów do bloku...a potem stukot buciorów na posadzkach i huk zamykanych cel...Wydano zakaz spacerów do odwołania.
O technice śpiewania Hymnu Narodowego
Hymn Polski (Pieśń Legionów Polskich) jest pieśnią zaczepno - bojową informującą przeciwnika „uderzeniem na wprost” z kim ma do czynienia. Musi być śpiewana głośno, wyraźnie i z równymi przerwami na oddech, żeby było słychać równy rytm. W warunkach pokoju wykonywana jest w sposób uroczysty. Melodia jest oparta na tańcu pochodzącym z Mazowsza o nazwie ‘mazur’.
O charakterze 'mazura'
„Wielką rolę w upowszechnianiu mazura w Polsce i w Europie odegrali oficerowie legionów polskich w czasach Napoleona. Udział ich w tym tańcu, podczas balów za granicą, budził podziw, Zwiększał jego popularność jako naszego tańca narodowego, wzmacniał w emigrantach poczucie polskości... Rytm mazura kojarzy się łatwo z wojskową konnicą polską w galopie i w locie biorącą przeszkody; rozpęd, spięcie konia, odbicie i przeskok z wrażeniem impetu masywnej, nie do powstrzymania jazdy” [Tańcujże dobrze: G. Dąbrowska,1991].
"W mazurze charakter każdego tańcerza na wierzch wychodzi. Przypatrz się jak tańczy, a odgadniesz czy on żywy, czy niemrawy, czy ma ducha i fantazję lub czy tchórzem jest podszyty...(K. Czerniawski)
Tekst oryginalny z rękopisu Józefa Wybickiego:
Jeszcze Polska nie umarła,
kiedy my żyjemy.
Co nam obca moc wydarła,
szablą odbijemy.
Marsz, marsz, Dąbrowski
do Polski z ziemi włoski
za Twoim przewodem
złączem się z narodem.
Jak Czarnecki do Poznania
wracał się przez morze
dla ojczyzny ratowania
po szwedzkim rozbiorze.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Przejdziem Wisłę przejdziem Wartę
będziem Polakami
dał nam przykład Bonaparte
jak zwyciężać mamy.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Niemiec, Moskal nie osiędzie,
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Już tam ojciec do swej Basi
mówi zapłakany:
"słuchaj jeno, pono nasi
biją w tarabany."
Marsz, marsz, Dąbrowski...
Na to wszystkich jedne głosy:
"Dosyć tej niewoli
mamy Racławickie Kosy,
Kościuszkę, Bóg pozwoli."
Adam Mickiewicz 1842:
"Sławna pieśń legionów polskich poczyna się od wierszy, które są godłem historii nowej: Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy. Słowa te mówią, że ludzie mający w sobie to, co istotnie stanowi narodowość, zdolni są przedłużać byt swojego kraju niezależnie od warunków politycznych tego bytu, i mogą nawet dążyć do urzeczywistnienia go na nowo..."
Linki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hymn_Polski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mazur_(taniec)
http://www.mk.gov.pl/kultura/hymn_panstwowy.html
Inne tematy w dziale Polityka