Stało się to co większość przewidywała a w co inni woleli nie wierzyć.
Hajdarowicz odwołał Lisickiego a powołał Tomasza Wróblewskiego(wybór nie zły, pytanie jak będzie dowodził dwoma gazetami?)
No i mam problem, bo teraz to nie wiem czy się cieszyć czy nie?!
Bo tej ferajny z ,,Rzepy" nie lubię, ale jeżeli dla ,,GW" ma być teraz odpowiedzią ,,ND" albo ,,GPC" to już wolę ,,Rzepę"!
Z drugiej strony nie rozumiem po co Hajdarowicz wyrzuca, bądź co bądź nie złego redaktora naczelnego, dzięki któremu Presspublica osiągnęła nie złe zyski(kazus Uwarzam Rze").
Poza tym co ma czytać Konserwatywny obywatel? Bo jak te szmatławce od Sakiewicza czy Rydzyka, to jest dramat!(to moja subiektywna ocena bez urazy w stosunku do nikogo).
No i najważniejsze pytanie, jak to jest że jak w gazecie udziały miał Skarb Państwa to gazeta jest antyrządowa(paradoks bo duże zyski z tego przyszły), a jak przejmuje je prywatny kapitał( żeby było śmieszniej Polak na dodatek), to gazeta może stać się albo mniej antyrządowa albo w ogóle prorządowa.
No i ostanie pytanie:Czy Tusk jest aż tak wszechmocny?!
Może nie nawet on, ale jego środowisko, które zmienia sobie redaktorów naczelnych prywatnej gazety?(Kaczyński sobie zmienił w 2006 roku, choć wybór pod względem finansowym mu się udał)
Nawet ja jako wyborca PO wolałbym usłyszeć odpowiedź że nie.
Jakoś mi się nie chce w to wierzyć, że ot tak właściciel zmienia szefa gazety która przynosi dobre pieniądze; o ile jeszcze sprzedaż ,,Rzepy" wcale nie zależał od dobrej publicystyki, a od dodatku ekonomiczno-prawniczego(według mnie najlepszego w kraju), które wiele firm(łącznie ze mną) prenumerowały, to wyniki ,,UR" nie można sprowadzić do tego że tam było coś nie tak, bo wyniki temu przeczą(na przemian raz numer, raz numer dwa).
Szkoda że Lisicki nie został na stanowisku ,,UR", ale to jego wybór.
Cóż nie wszyscy są wieczni jak Adam Michnik, choć na miejscu ,,GW", to bym szukał zatrudnienia osoby o konserwatywnych poglądach(choć Lisicki chyba zostaje w Presspublice"), bo w ,,GW" przydałoby się większa wymiana myśli publicystycznej, nie tylko Lewica i Liberałowie, choć to raczej mało prawdopodobne.
Mimo wszystko i tak uważam że za to, co Lisicki zrobił z ,,UR", czyli za znalezienie i wypełnienie niszy należy mu się duży kredyt zaufania, którego niestety nie dostał..
A wy jak sądzicie dobrze sie stało, czy to może koniec ,,Rzeczpospolitej" i ,,Uwarzam Rze" w tej formule?
Zachęcam do komentarzy i pozdrawiam.
P.S Zyski Presspubliki nie były takie dobre, świadczą o tym wyniki finansowe za ostatnie 9 miesięcy, choć to wyniki całej Presspubliki, a nie konkretnych pism.
