W dniu dzisiejszym portal Gazeta Prawna.pl poinformował, że Grzegorz Januszko ojciec Natalii Januszko, 23-letniej stewardessy z załogi Tu-154M liczy na dyskusję pomiędzy ekspertami Macieja Laska i Antoniego Macierewicza o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Po konsultacjach z przedstawicielami kilku rodzin przesłał dziesięć pytań członkom komisji dr Macieja Laska oraz ekspertom Zespołu Parlamentarnego.
Według informacji „Rzeczpospolitej” odpowiedzi rządowego zespołu Macieja Laska będą gotowe jeszcze w tym tygodniu. Natomiast Antoni Macierewicz powiedział, że eksperci Zespołu Parlamentarnego już przygotowali odpowiedzi na pytania Grzegorza Januszki.
Przed godziną Nasz Dziennik opublikował te pytania i odpowiedzi na nie ekspertów Zespołu Parlamentarnego. Ponieważ materiał jest dość obszerny wybrałem jedno pytanie, które moim zdaniem zasługuje na podkreślenie.
Czy posiadają Państwo wiedzę, jacy eksperci z Polski byli na terenie katastrofy i jakie badania zostały przeprowadzone bezpośrednio po katastrofie (godziny, dni)?
Odpowiedź ekspertów ZP:
Jeszcze przed przylotem polskich specjalistów, o godz. 15.30 minister Siergiej Szojgu oświadczył prasie, że analiza czarnych skrzynek trwa.
Polscy prokuratorzy wojskowi (m.in. K. Parulski i Z. Rzepa) pojawili się na miejscu katastrofy około godz. 18.00 10 kwietnia, natomiast Edmund Klich ze współpracownikami około 20.00. W pierwszym dniu Polacy nie przeprowadzili żadnych badań, natomiast kilku z nich eskortowało do Moskwy kartony, w których wg Rosjan miały znajdować się dopiero co podniesione z wrakowiska czarne skrzynki. Nikt ze strony polskiej nie sprawdził jednak zawartości kartonów, a w szczególności czy w domniemanych rejestratorach znajduje się taśma.
Ponieważ oficjalne prace nad czarnymi skrzynkami rozpoczęły się 11 kwietnia rano, oznacza to, że Rosjanie dysponowali nimi przez prawie dobę, niekontrolowani przez stronę polską. Polscy specjaliści w Moskwie nie mieli nawet aparatów fotograficznych, we wszystkim byli zdani na Rosjan. Pułkownik Rzepa wspominał, że brał udział w odsłuchiwaniu zapisu dźwiękowego… bez słuchawek.
Polscy prokuratorzy nie uczestniczyli w sekcjach zwłok, z wyjątkiem jednej.
Specjaliści z Inspektoratu MON ds. Bezpieczeństwa Lotów kierowanych przez jego szefa – pułkownika Mirosława Grochowskiego (Bogdan Fydrych i Antoni Milkiewicz z zespołem) przylecieli do Smoleńska 11 kwietnia, przywożąc ze sobą aparaty fotograficzne i specjalistyczny sprzęt. Polacy po miejscu katastrofy mogli poruszać się wyłącznie w towarzystwie Rosjan. Uczestniczyli w pracach dokumentacyjnych w dniach 11 i 12 kwietnia, chociaż nie do wszystkich sektorów mieli dostęp.
Dziwić może fakt, iż eksperci rządowego zespołu dr Macieja Laska potrzebują aż tydzień na udzielenie odpowiedzi.
Inne tematy w dziale Polityka