W programie „Fakty po faktach” na antenie TVN24 Andrzej Urbański i Andrzej Celiński zgodnie stwierdzili, że „akcja” przy ulicy Skorupki i burdy skutkujące podpaleniem budki strażniczej na terenie ambasady Federacji Rosyjskiej były skutkiem prowokacji, której dopuściła się władza. Trzeba to teraz skutecznie zdemaskować, stwierdzili. Oceniając negatywnie działania Policji na Marszu Niepodległości zgodnie stwierdzili, że Minister Spraw Wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz został przez kogoś "wystawiony".
Obydwaj rozmówcy, o różnych przecież sympatiach politycznych wyrażając swoje na ten temat opinie wprowadzili w zakłopotanie prowadzącą rozmowę Justynę Pochanke, która nie potrafiła ukryć swojego zdziwienia i zaskoczenia.
Inne tematy w dziale Polityka