jesterman jesterman
1513
BLOG

Jajko po smoleńsku

jesterman jesterman Polityka Obserwuj notkę 51

 Święta Wielkiej Nocy to dla katolików czas niezwykły. To czas refleksji nad sensem istnienia, przemijaniem, czas zadumy, ale też okres wielkiej radości z powtórnego przyjścia na świat Zbawiciela. W ciągu tych paru dni chodzimy do Kościoła, modlimy się w różnych intencjach, spotykamy się w gronie rodziny i znajomych, dzielimy się jajkiem, kultywujemy polskie tradycje takie jak śmigus-dyngus, malowanie pisanek, czy święcenie pokarmów. Wtorek po Poniedziałku Wielkanocnym jest w szkołach, uczelniach i w wielu firmach dniem wolnym od pracy. Wiele osób przedłuża o ten jeden dzień swoje świętowanie biorąc urlop. Dzień ten staramy się spędzić z rodziną. Wyjść na spacer, pojechać do lasu, zabrać dzieci do ZOO, do kina, być razem, jako rodzina. To czas szczególny, gdy na bok odsuwamy wszystkie niesnaski, spory, nieporozumienia, aby w chrześcijańskim duchu przeżywać Misterium Męki Pańskiej i powtórne przyjście w chwale Syna Bożego.

Nie wszyscy jednak w taki sposób pojmują wymowę tych dni, wymowę Świąt Wielkanocy. Są ludzie, którzy na wtorek, zaraz po Wielkanocy zaplanowali w stolicy wielką polityczną hucpę. Niedane będzie w tym czasie rodzicom, którzy chcą zabrać dzieci na wycieczkę do Warszawy by pokazać jej Pałac Namiestnikowski. Nie będzie dane warszawiakom spalić nabyte w czasie „posiedzeń” przy świątecznym stole kalorie, spacerując po centrum stołecznego miasta. Dla takich ludzi nie będzie tam w tym czasie miejsca. Krakowskie Przedmieście opanują zwolennicy teorii zamachu smoleńskiego, chcący publicznej egzekucji Donalda Tuska klubowicze GP, śpiewający „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie” przedstawiciele Solidarnych 2010, oskarżający o bycie agentem GRU Prezydenta RP członkowie Rodziny Radia Maryja. Znajdzie się wśród manifestantów przywiązana do krzyża biało-czerwoną wstążką staruszka wrzeszcząca, że Lech Kaczyński był Chrystusem, znajdzie się grupka młodych zwolenników PiS wymachująca polskimi flagami wykrzykujących hasło „Tu jest Polska” jakby żyli pod okupacją obcego państwa. Wszyscy wpatrzeni i wsłuchani w słowa swojego wodza, który ostał się, jako jedyny depozytariusz narodowych wartości wśród tej bandy zaprzańców i konfidentów, jaką są politycy innych partii.  Na barykadzie będą dawać odpór putinowskiej propagandzie jak zwykle niezawodny profesor Jan Żaryn, idol moherowych babć profesor Jerzy Nowak, „kamieniowany” przez III RP Jarosław Marek Rymkiewicz, widzący wszędzie „rosyjskie instrumenty wpływu” profesorowie Zybertowicz i Cenckiewicz, jak na wiecach antykomunistycznych w latach 80. XX wieku zaśpiewa „Żeby Polska była Polską” Jan Pietrzak, pojawią się też pewnie tuzy prawicowego dziennikarstwa – Sakiewicz, Ziemkiewicz, Lichocka, Warzecha, Pereira, Reszczyński.  No i oczywiście nie może zabraknąć „strażników” prawdy objawionej – Pospieszalskiego i Stankiewicz.

Jaki jest, zatem sens uroczystości rocznicowych 10 kwietnia? Uczcić pamięć ofiar poległych w tym dramacie, wesprzeć rodziny, które straciły wtedy bliskich dobrym słowem i modlitwą – gdyby tak to Jarosław Kaczyński stanąłby wspólnie obok Bronisława Komorowskiego w trakcie oficjalnych obchodów, niezależnie od różnic politycznych, przez wzgląd na pamięć o ludziach, którzy tam wtedy zginęli i odmówił przy pomniku na Cmentarzu Powązkowskim „Wieczny odpoczynek”. Nawalać, „prać się po twarzach” w sensie politycznym – możecie to robić panowie politycy w każdy inny dzień roku. Niech ten jeden dzień będzie dniem pamięci, wspomnień i zadumy, a nie kolejną okazją do politycznej zadymy. Niestety nie wszyscy to rozumieją.

W tym roku jajko wielkanocne, symbol życia, którym dzielimy się z najbliższymi podczas świątecznego śniadania nie będzie smakowało tak samo. Trochę będzie w nim macierewiczowskich podejrzeń, szczyptę obsesji doda do tego dania Jarosław Kaczyńskich, trochę nienawiści i nietolerancji sypnie tu Tadeusz Rydzyk. Martwi to, że politycy mieniący się, jako katolicy, niczego nie wyciągają z nauczania Kościoła, nie potrafią się na chwilę zatrzymać w tym obsesyjnym marszu po władzę choćby i przez wzgląd na przesłanie jakie niesie Chrystus Zmartwychwstały. Owe jajko w tym roku niestety nie będzie symbolem pojednania.

jesterman
O mnie jesterman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka